- Kornel Morawiecki, mówiąc o przyjmowaniu uchodźców, zachował się jak prawdziwy chrześcijanin. Z kolei premier Mateusz Morawiecki trwa w uporze nie chrześcijańskim, a wręcz nieludzkim - uważa ks. prof. Alfred Wierzbicki. I dodaje: - Pomiędzy chrześcijaństwem a islamem są różnice, ale obie te cywilizacje nie muszą się zderzać ze sobą. Gość Dominiki Wielowieyskiej odniósł się także do zapowiedzi obecnego premiera Polski Mateusza Morawieckiego, który zamierza 'rechrystianizować Europę'. - To jest tylko takie gadanie. Bo niby, jakimi instrumentami premier Rzeczpospolitej Polskiej miałby uczyć śpiewać na nowo, powiedzmy Francuzów czy Belgów, kolędy? - pyta ks. Wierzbicki.
W programie poruszona została także kwestia wypowiedzi Arcybiskupa Metropolity Gdańskiego Sławoja Leszka Głodzia, który podczas pasterki powiedział, że 'polskich spraw nie rozstrzygnie ani ulica, ani zagranica, ani ręka podniesiona w Brukseli'. - To jest rzeczywiście wypowiedź polityczna i zaskakująca. Tego typu opinie nie powinny mieć miejsca podczas homilii - uważa ks. Alfred Wierzbicki. Czy polski kościół jest podzielony politycznie? Oglądaj nowy odcinek 'Crash testu'.
Wszystkie komentarze
Proszę oszczędniej z tym Ojcem bo to tylko zwykły zakonnik
"to co robicie i powiadacie to dla Boga ohyda!!!"
Masz gorącą linię telefoniczną z "Bogiem" wiedząc, że dla niego ohyda?
Naiwniak jesteś niestety.
Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie."
Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?"
Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».
Dobrze mowisz,prawdziwie po chrzescijansku.
Luteranie, w przeciwieństwie do piskatolików, traktują chrzescijaństwo poważnie.
katolicy nie znaja Biblii a kler wcale do czytania nie zachęca.