'70 procent' - na tyle Ryszard Petru ocenia szansę na powstanie koalicji ugrupowań opozycyjnych przed wyborami samorządowymi. Mimo grymasów ze strony PO nie wycofuje się z propozycji, by jedną trzecią kandydatów na prezydentów miast wskazała Nowoczesna. 'Chyba PiS przestało się bać prezes Sądu Najwyższego. Po tym wyroku obstawiam, że jej kadencja nie będzie skrócona'. W ten sposób Ryszard Petru interpretuje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego
w sprawie pierwszej prezes SN . Sędziowie i dublerzy wybrani przez PiS uznali, że
przepisy,
na podstawie których wybrano Małgorzatę Gersdorf, są niekonstytucyjne , ale nie zakwestionowali ważności wyboru. Co Ryszard Petru ustala z Grzegorzem Schetyną przy herbatce? I czy przed wyborami do Sejmu może powstać zupełnie nowe ugrupowanie na podwalinie obecnych? Zobacz cały wywiad Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
Czas schować siebie i posła MIsiłę, i oddać głos Paniom.
Ale strategia wyborcza opozycji musi dostosowac sie do nieogloszonej jeszcze, ale bez watpienia goraczkowo opracowywanej przez wynajetych kretaczy i po klepnieciu przez capo di tutti capi, szybko zmienionej ordynacji wyborczej. Mozna sie spodziewac np. liczenia glosow "podprad" czyli nie waznie ile glosow, wystarczy jeden zeby nasz przeszedl. Opozycja musi sie dostosowac i przegrupowac tak, coby nieco zneutralizowac zapedy tych reformatorow.
Kaczyński nie będzie premierem, ponieważ jako "naczelnik" ma większą władzę - działa na poziomie strategicznym.
Kaczyński nie jest leniwy. Leniwy to był Tusk. A teraz Petru.