Dekalog jest jednym z najważniejszych zbiorów podstawowych nakazów moralnych w religii chrześcijańskiej. Każdy z dziesięciu punktów kreuje naszą postawę. Ale czy któryś z nich jest nadrzędny wobec innych? Czy któryś jest bardziej ważny od pozostałych? W dzisiejszą niedzielę Jan Turnau przypomina pewną historię, która udowadnia, że w religii chrześcijańskiej nieważne są rytuały i utarte schematy. Najważniejsze to przestrzegać dziesięciu przykazań, a na jedno warto zwrócić szczególną uwagę.
Więcej
    Komentarze
    Członkowie PIS nie przestrzegają 10 przykazań. Kłamią jak najęci i nie przestrzegają w szczególności przykazania ósmego (Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu).
    @and.reh
    VII wręcz unieważnili dla siebie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Szkoda, że pambuk nie przekazał wam jeszcze jednego przykazania:

    11. nie pakuj się z buciorami w życie ludzi, którzy nie podzielają twojej wiary.

    Pewnie i tak szybko by je usunęli, jak to z czczeniem obrazów.
    @ityle
    Pamiętaj że Mojżesz piżgnął o glebę częścią tablic, jak zobaczył co jego lud wyprawia. Może na którejś z nich było?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Jakoś nikt nie wspomina o tym, że dekalog nie jest od Boga, a jest wymysłem
    kapłanów, czyli ludzi którzy chcą podporządkować sobie ogóly mieszkańców.
    Dowodem na to może być nieprzestrzeganie tych przykazań przez sam kler.
    Oni wiedzą jak zastraszyć człowieka wszelkimi sposobami, a głównym jest
    tzw. poniewieranie się w piekle po odejściu z padołu ziemskiego, które ich
    samych nie odstrasza. Czyli tak jak by to ich nie dotyczyło, bo wiedzą że to
    tylko bicz na wierzących. Wiedzą też dokładnie jaką przynosi im to korzyść
    materialną, a to jest ich najważniejszą motywacją ich moralności. Niestety
    w przeważającej większości udaje się zastraszyć społeczności, gdyż mało
    kto odważa się na rozmyślania logiczno- etyczne nad zasadnością wiary
    kościelnej lub wyznaniowej. Skoro wiemy że Bóg stwórca dał nam możność
    podejmowania decyzji, to napewno nie poto aby nas za nie karać, w tym celu
    ludzie sami ustalali prawo cywilno- karne, nie powinniśmy do tego mieszać
    wiary w obojętnie jakiego Boga. Niestety również i tej domenie uzurpują
    sobie kapłani wszelkich wyznań prawo decydowania o winie i uniewińnianiu.
    Dlatego też dochodzi często do wypaczaniu prawa przez samych krzewicieli
    wyznaniowych, bo wiedzą że im nic za to nie grozi i to już od tysiącleci.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Napisałem tekst: „NIE MÓW FAŁSZYWEGO ŚWIADECTWA PRZECIWKO BLIŹNIEMU TWEMU"
    którego początek jest następujący:
    To przykazanie Dekalogu jest powszechnie zapominane lub lekceważone przez katolików. Przekraczają je nie tylko ludzie świecy, ale często i duchowni, choć oni powinni najlepiej wiedzieć, jakie są jego wymogi. Tymczasem duszpasterze i hierarchowie Kościoła nie piętnują tych grzechów, lub niedostatecznie to robią jak wyznali w liście na Wielki Post: „Naśladując, zatem Jana Pawła II, który niejednokrotnie miał odwagę prosić o przebaczenie za grzechy popełnione przez dzieci Kościoła, chciejmy i my wyznać, że niejednokrotnie zbyt mało jednoznacznie piętnowaliśmy zło, że nie szukaliśmy dróg porozumienia i jedności"
    W rozmowach rodaków, w środkach masowego przekazu i Internecie rozlewa się gigantyczna powódź kłamstw, oszczerstw, pomówień, podejrzeń, oszustw i plotek. Wytworzyło się przeświadczenie, że wszędzie działają aferzyści. Ustawicznie słychać krzyk: złodzieje! Nikt nie jest wolny od podejrzeń o niecne kombinacje. O ludziach niewątpliwie uczciwych mówi się, że to hipokryci ukrywający swoje niecne działania pod maską cnoty. W każdym ich szlachetnym działaniu doszukuje się złych intencji i upowszechnia się wydumane oskarżenia. Publicyści, politycy i dziennikarze wydają wyroki skazujące nie czekając na orzeczenie sądu. Fora internetowe stały się miejscem, gdzie można opluć każdego. Napisać, że pan X bierze łapówki, pan Y za dużo pije, a pan Z to zwykły cham, prostak i świnia. Opluty nie może się bronić. To wszystko toleruje się w imię wolności słowa.
    Politycy katoliccy, ustawicznie grzeszący przeciw 8 przykazaniu, uczestniczą w Mszach św. i przyjmują Komunię św. a duszpasterze zupełnie nie zwracają na to uwagi. Tymczasem nauka Kościoła jest jednoznaczna:

    „Ósme przykazanie zabrania fałszowania prawdy w relacjach z drugim człowiekiem. Ten przepis moralny wypływa z powołania Ludu świętego, by był świadkiem swojego Boga, który jest prawdą i chce prawdy. Wykroczenia przeciw prawdzie - przez słowa lub czyny - wyrażają odmowę zobowiązania się do prawości moralnej; są poważną niewiernością Bogu i w tym sensie podważają podstawy Przymierza”. (Katechizm Kościoła Katolickiego 2464)

    Napisałem obszerny tekst na ten temat oparty o nauczanie Kościoła. Niestety nigdzie nie mogłem go opublikować. Ten tekst jest niewygodny i pomijany milczeniem
    już oceniałe(a)ś
    0
    0