- Nie widzę powodu, by byli prezydenci, premierzy, ministrowie spraw zagranicznych, bohaterowie antykomunistycznego podziemia, szefowie organizacji społecznych, którzy podpisali list do Komisji Europejskiej prosząc Unię, by broniła praworządności w Polsce, by wszyscy ci ludzie mieli się z czegokolwiek tłumaczyć. Nie ma się z czego, ani przed kim tłumaczyć - mówi Jarosław Kurski. I zastępca redaktora naczelnego 'Gazety Wyborczej' wyraża też zdziwienie łatwością, z jaką niektórzy liderzy opozycji ulegają pseudo patriotycznemu szantażowi w obawie o to, że zostaną posądzeni o zdradę. Co powinni zrobić, by ludzie za nimi poszli?
Wszystkie komentarze
Nie Frasyniuk. Facet, który ma wizję i program (a także zaczątek organizacji, coś na kształt charyzmy i dużą integralność osobistą) nazywa sie Paweł Kasprzak. (Skądinąd kumpel Frasyniuka). Nie jeest bez wad, ale innego lidera opozycji, obawiam się, nie ma.
Z moich informacji tylko pani Barbara Nowacka ma w programie rozdzial panstwa z kosciolem na powaznie faktycznie bez czczej gadaniny. acznie z odcieciem od budzetu. DOSC !
Fakt, ze jest madry odwazny, ale sam jest wierzacym co podkresla a to juz koniec marzen o Polsce wyzwolojen od zaborcy Watykanu.
Szkoda,ze tego nie rozumieja miliony identyfikujace sie ztak niemoralna, chciwa, krwawa religia. Wcale tego nie ukrywaja. W dniu 4/6 do mikrofony padly slowa o potrzebie INKWIZYCJI I NADZIE,ZE WROCI.
kIM JEST STATYSTYCZNY poLAK? Zniewolonym przez KK parafianinem czesto nie zdajacym sobie sprawy, kiedy bierze slub, bo tak babcia czy mama by chciala, Dramat lezy w cholernym zaklamaniu.
Rozczarowany? schetyną?Gdzie byłeś przez ostatnie 17 lat?
a co maja ostatnie 17 lat do zeswinienia sie w ostatnich dwoch?
Jak ktoś wychował się w kruchcie, to zawsze będzie zalękniony.
Są jeszcze księża jak Ks Boniecki, nie zapominajmy ,że oknem na świat byl nasz papież i pomagał w zmaganiach Solidarności o wolność
Czy wszyscy co wierzą są pisowskimi świniami ? (moje pytanie bo nie mieszkam w Polsce )
Po pierwsze, przykładowo Czesi nie mieli ani papieża, ani Solidarności, w wolności i tak sie dochrapali. Więc bez przesady z tymi zasługami papistów.
Po drugie, wszyscy co wierzą nie są pisowskimi świniami, ale odczuwają atawistyczny lęk przed księdzem porównywalny chyba tylko z lękiem przed SB.
plus o tym lęku
Ale Czesi mieli Jana Husa, którego co prawda spalili, ale jego działalność pozostawiła zdrowy ślad w ludzkiej mentalności.
"Czy wszyscy co wierzą są pisowskimi świniami ?"
nie wszyscy, ale Boniecki to wyjątek, który potwierdza regułę. Natomiast KK w Polsce pohańbił się PISem tak bardzo, że PISowczykami są wszyscy, którzy do takiego kościoła chodzą, zgodnie z zasadą "tylko świnie siedzą w kinie".
Popieram. Pan Jarosław jasno, zwięźle i prosto w punkt, a przy tym grzecznie i kulturalnie.
Zróbmy apel jak w lipcu zeszłego roku! Niech KE wysłucha takiego apelu też od NAS!
Apel był i jest - prowadzony od kilku tygodni przez Akcję Demokracja.
Powiedział, że w SN zasiadają sędziowie, którzy wydawali wyroki haniebne w stanie wojennym. Jak zwykle swoje kłamstwo nie poparł dowodem, bo go nie ma. SN z czasów PRL został rozwiązany na mocy ustawy z grudnia 1989 r. Wszyscy sędziowie zostałi odwołani i powołano nowych od zera, prezesem został prof. Adam Strzembosz ( katolik , nidgy nie należał do partii), syn przedwojennego adwokata, uczestnika Powstania Warszawskiego.Był współautorem reformy sądownictwa zawartej w programie Solidarności "Samorządna Rzeczpospolita", a w 1989 roku p-cym podstolika ds reformy sądownictwa, w którym zasiadał Jarosław Kaczyński. W nowyn SN znaleźli się sędziowie, którzy przeszli weryfikację, w izbie karnej SN nie było ani jednego sędziego z poprzedniego składu, Prof. Adam Strzembosz dopilnował aby nie znaleźli sie w SN sędziowie, którzy wydawali niesprawiedliwe wyroki w okresie PRL. W nowym SN powołano 77 sędziów, wielu z Solidarności sędziowskiej. Są dokumenty, sa nazwiska, wszystko można sprawdzić, a poza tym ja pamietam doskonale stan wojenny i upadek PRL To skandaliczne jak Morawiecki może tak kłamać. Kornel Morawiecki założył Solidarność Walczącą w 1982 r, kiedy działacze Solidarności na czele z Wałęsą zostali internowani a Solidarność zdelegalizowana. To był nóż w plecy Solidarności podziemnej. To było rozbijanie Solidarności.