23 marca w wielu polskich miastach odbędą się protesty przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych, jakie proponuje partia rządząca, przy naciskach ze strony Kościoła. - Spór o aborcję to nie tylko spór o prawa kobiet, a tym samym prawa człowieka. To spór o kształt polskiej demokracji - komentuje I zastępca redaktora naczelnego 'Gazety Wyborczej'. Jarosław Kurski zwraca uwagę, że to również pytanie, czy Polska stanie się państwem religii dominującej, gdzie na 'straży doktryny religijnej będzie stać policjant, prokurator czy cały państwowy wymiar sprawiedliwości'. - To w istocie porażka Kościoła katolickiego - mówi.

Wyborcza to Wy! Piszcze: listy@wyborcza.pl
Więcej
    Komentarze
    Spór o aborcję to spór o to czy moje córki ,moje wnuki będą żyć w kraju,w którym wolność sumienia jednostki będzie wolnością podstawową.O taki kraj walczyliśmy w 1980roku.
    @M.Strahl
    I żescie go oddali klerowi. Dzięki, bo ja mam 34 lata i musze z tymi efektami waszej wali dawac rade cale zycie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Spór o aborcję, to nie tylko walka o prawa kobiet, to spór o kształt polskiej demokracji"

    I to nie tylko spór o kształt polskiej demokracji, to, w tym zmierzającym do katolickiej tyranii kraju, WALKA O WOLNOŚĆ.
    @def11
    Z całą pewnością Konwencja Praw Człowieka ONZ ratyfikowana przez większość krajów świata, nic nie wspomina o prawie kobiet do usuwania ciąży.

    Jest to ważne, ponieważ Konwencja Praw Człowieka jest obowiązującym aktem prawnym, co oznacza, że jeżeli prawa człowieka zapisane w Konwencji są łamane przez kraj, zobowiązany do przestrzegania Konwencji, to każdy obywatel tego kraju ma prawo pozwać do sądy każdą instytucję rządową, samorządowa czy publiczną jeżeli dojdzie do przekonania, że jego prawa człowieka zapisane w Konwencji są łamane przez władze publiczne.

    Wniosek: w sensie prawnym, nie istnieje prawo kobiety do usuwania niepożądanej ciąży. Wiec pisanie i mówienie o tym, że kobiety mają prawo, w sensie prawnym, do usuwania ciąży jest nadużyciem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @arawin321
    Trybunał w Strasburgu zasądza Irlandkom odszkodowania od państwa za brak ochrony zdrowia w tym względzie. Trybunał się myli??
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ogólnie porażka całej tej chrystianizacji. W obecnej dobie rozwoju nauki i samoświadomości społecznej nieunikniona i pożądana.
    już oceniałe(a)ś
    30
    0
    Rozumiem troskę o jakość przekazu/polemiki, Redaktorze Kurski, ale to nie tyle spór, co walka, bo dzierżymordy nawet nie ukrywają, że rozmawiać nie zamierzają. Walka o wolność. Jakkolwiek by to melodramatycznie nie brzmiało.
    już oceniałe(a)ś
    24
    0
    Spor o aborcje, to tez walka o postep medyczny, o dostep do nowoczesnaj opieki medycznej, o stan i rozwoj polskiej ginekologii, o stan ochrony zdrowia, nie tylko kobiet, ale calego spoleczenstwa. Nawet lekarze w Polsce na te tematy sie nie wypowiadaja. W naTemat, jest swietny wywiad z dr Rudzinskim, polskim ginekologiem praujacym w szpitalu w Prenzlau, szkoda, ze nie w GW, przeczytajcie.
    @style
    P.S. Wywiad zniknl juz z pierwszej strony, znajdziecie go szukajac dr Rudzinski na stronie naTemat.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Żaden spór o aborcję. Tylko i wyłącznie w końcu walka o wolność o prawo wyboru o demokrację.
    @Małgorzata Rabska

    "Żaden spór o aborcję."
    Pełna zgoda. Moje ciało (czytaj: d.pa), mój wybór. Piękne hasło. Tak mówią przecież wszystkie ... córy koryntu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Małgorzata Rabska
    Konwencja Praw Człowieka ONZ, obowiązujące prawo dla krajów dla większości krajów świata, wymienia cały szereg praw człowieka, ale wśród nich nie ma prawa kobiet do przerywania ciąży. Więc z całą pewnością nie mamy do czynienia z walką o wolność.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @fatsdomino
    Okazuje się, że tak mają prawo powiedzieć wszystkie. Nie tylko córy Koryntu. Zdziwiony?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Od kiedy uformował się w kraju dzisiejszy reżym klerykalno-policyjny, a więc od wiosny mniej więcej 2016, trwa bezwzględna ofensywa kleru przeciwko społeczeństwu obywatelskiemu. Skostniałe struktury posiadają wpływy, „układy” z rządzącymi, ale przede wszystkim absorbują wartki strumień środków finansowych zasilany źródłem z państwowych wpływów podatkowych i z funduszy europejskich. Na pojawienie się polskiego Franciszka – nowego "prymasa tysiąclecia” nie ma dziś co liczyć. Tylko zdecydowany twardy masowy protest może odeprzeć tę groźną ofensywę. Protest ze strony wszystkich obywateli, zarówno podzielających wiarę w Boga jak i niewierzących i ze strony wyznawców innych religii.. No i najważniejszy ruch to kształtowanie otwartych na świat postaw młodzieży, a więc wyprowadzenie nauki religii rzymskokatolickiej z publicznych szkół i zupełna separacja państwa i kościoła!
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    Pelna zgoda. Niemniej pojawil sie pozytywny aspekt tego sporu. Obywatele zrozumieli w koncu, ze z protestami nalezy udawac sie pod kurie, gdyz to tam siedza glowni macherzy tej "dobrej zmiany". Do tej pory siedzieli i udawali, ze ich nie ma. I tylko pociagali za sznureczki biegnace do ich parafialnych marionetek. Gdyz jak by co to nie oni. Kobiety trafnie uznaly, ze koniec ze swietymi krowami i oby tak dalej. Oby obywatele zrozumieli, ze takze w obronie demokracji, czy przynaleznosci do UE, do ktorych biskupi zawsze byli wrogo nastawieni, rowniez nalezy demonstrowac pod kuriami. By biskupi poczuli na plecach oddech tlumu i mogli skonstatowac, ze nie sa juz wolni od ponoszenia odpowiedzialnosci.
    @duszpastuszek
    Trzeba protestować wszędzie. Przed kuriami, by pokazać klerowi jego wlasciwe miejsce. Przed sejmem itp., bo to od polityków zależy kształt państwa, a więc i obecna sytuacja i to jak daleko kk się posuwa. To politycy przecież i to nie tylko PiS, chętnie sprzymierzają się z kościołem do nabijania sobie głosów z ambon, płacąc kk naszymi pieniędzmi, lekceważąc konstytucję i niszcząc państwo i prawo.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0