Śmigłowców nie ma ani jednego, tysiąca dronów też nie, tylko kontynuacja poprzednich programów ratuje modernizację wojska - mówi w 3x3 były szef MON, poseł PO Tomasz Siemoniak. To wielka porażka ministra Macierewicza, który zorientował się, że w połowie kadencji nie ma żadnych efektów - dodaje rozmówca Romana Imielskiego. Na dodatek, jak mówi Tomasz Siemoniak, PGZ podporządkowano ministrowi obrony, zatrudniono tam 'Misiewiczów', ludzi niekompetentnych, tak jak w fabryce Jelcza, produkującej ciężarówki dla wojska, zatrudniono kierownika pobliskiego domu kultury.
Więcej
    Komentarze
    Pan Siemioniak szuka dziury w calym. Przeszkadza mu, ze dyrektor domu kultury zostal zatrudniony w Jelczu, ktory ma produkowac wojskowe ciezarowki. PIS jest odbiciem swoich wyborcow, ktorzy zycza sobie jako premiera specjalistke od skansenow, historyka jako ministra gospodarki, watpliwej masci prawnika jako prezydenta, niedoksztalconego magistra prawa na stanowisku prezesa Trybunalu Konstytucyjnego, bylych esbekow jako doradcow wodza, specjalistow od wszystkiego do niczego. Dlaczego ma im przeszkadzac oszolom Macierewicz? Wystarczy, ze stanie na polskich granicach ze swoja marsowa mina, majac za soba Rydzyka z armia bab z rozancami i milionem swiec, oddanych pod opieke krolowej Polski Marii Przenajswietszej, zeby wystraszyc wszystkich agresorow. A moze i Jezus sie nad nami zmiluje?
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Dojna Zmiana z ruskim agentem w roli głównej.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Jaka znów lipa? Przecież Linia Macierewicza obroni nas w każdej sytuacji. A jeśli jeszcze do tego dołożymy drony i polsko-ukraińskie śmigłowce, to ho ho!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0