W poniedziałek 2 września do szkół poszli uczniowie z podwójnego rocznika; absolwenci gimnazjów i ośmioklasowych podstawówek. Klasy są przeludnione, trudno ustalić plany lekcji. Niektórzy wychodzą ze szkoły nawet o godz. 19.30!
Minister edukacji, Dariusz Piontkowski, zamiast merytorycznie skomentować tę kuriozalną sytuację, ubliża naszej dziennikarce.
Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
Jeśli tak, to ma konieczne kompetencje do bycia ministrem tego rządu.
Cała reszta liczy się mniej.
Suweren kocha chamów. Są tacy bezkompromisowi.
Nie, nie przypadkiem. On się tak wypowiada tak właśnie dlatego, że jest chamem. A ministrem tego rządu został z dokładnie tego samego powodu.
W rzeczy samej,on ci jest!!
moglby prowadzic pensjonat w zakopcu: zaplacone to won! minister owsiki
Owszem, ale to nie przypadek!
klasyczny pisBOLSZEWIK, a cham tylko na dokładkę
To jak ma się zachowywać ?
Owszem, tylko to nie jest przypadek. Chamstwo to cecha wrodzona w pisich kadrach.
Oni tylko takich mają.
Cham i prostak.
nie, polski minister edukacji
To nie przypadek. To dyktatura motłochu.
a w PiSie są nie-chamy??? nie spotkałam takiego jeszcze...
Pod budką z piwem spotkałam kiedyś poetę....
A ten tu to zwykły cham i burak jest.
Tam tylko tacy są. Nie zdajecie sobie sprawy z tego jak tam trudno przejść casting.
Casting do PiS to jak syzyfowa praca. Są trzy etapy i koniecznie musi być wprowadzający. Tak jak kiedyś do PZPR. Zasady te same. Trzeba wpłacić wadium (nie jest zwracane).
Kolega mi mówił, chyba, że kłamał. Nie wiem, przestraszył mnie. Nie aplikuję ,boje się.
i to, że tak prymitywna osoba reprezentuje ministerstwo edukacji chyba najlepiej oddaje obraz degrengolady naszego rządu. A ponieważ tak prymitywny rząd wybrało społeczeństwo, to to najlepiej oddaje obraz degrengolady społeczeństwa, które wybrało tak prymitywnych ludzi
Przypomniał mi się stary dowcip.
Telefon:
- Haloooo...
- Halo, dzień dobry, czy to pralnia?
- Pralnia? Sr...nia! Ministerstwo kultury, k...sie j...any!
a teraz tak się mówi w ministerstwie edukacji.
Już wiem, dlaczego tam nie pracuję. Parafrazując: mam w sobie zbyt dużo kultury, by wytrzymać z takimi sztukami
Dokładnie tak
no nieeee..."długi" w pisie to normalna rzecz?
Tym parametrem ten bufon akurat mocno odbiega.