W PiS-ie nazywają go 'pancerny Marian'. Zaufany człowiek prezesa Kaczyńskiego został w ub. tygodniu prezesem Najwyższej Izby Kontroli, wbrew obawom opozycji, że jego polityczne związki go zdyskwalifikują. Udało nam się zapytać, jak odnosi się do tych zarzutów i czy NIK pod jego przewodnictwem rozpocznie kontrole ws. lotów najważniejszych osób w państwie. Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Więcej
    Komentarze
    Kusiło? To jego podstawowy obowiązek. Pislam to system ułaskawiania, ściemniania, podsłuchiwania, a jak dorwą i skażą, to wyroków olewania.
    To satrapia, którą jeszcze możemy pognać.
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    Nie Pancerny Marian tylko PancernaSzafa do zamykania tematów przekrętów PiS.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    W magii PiS to na celna zasada zakopywać przestępstwa towarzyszy złodziei partyjnych. Pancerny Marian po to został zainstalowany. Nie ma uczciwych No obstaw PiS . To oksymoron.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Już po Polsce.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    teraz to sam Kaczynski bedzie podpisywac opinie NIK.Nastepna instytucja bez Konstytucji,"idziemy na wschód".
    już oceniałe(a)ś
    10
    0