- Pierwotnie miałem wracać samolotem rejsowym. Lot opóźniał się, a w pewnym momencie była informacja, że może zostać odwołany. Pan marszałek Sejmu podjął decyzję, że będziemy wracać razem - w taki sposób tłumaczył się ze wspólnego lotu z Markiem Kuchcińskim europoseł Karol Karski. Zobacz wideo.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Dziennikarzom dziękuje, ze są i robią swoją prace tak dobrze, jak się da!
Nie zapominajcie o posiadaczu ziemskim, oszuście Morawieckim, specjalisty od dorabiania się w czasach- opluwanego przez niego- "El Dorado" !!
Wszyscy na wybory w październiku 2019. Zapraszamy Kochani Rodacy. Ratujmy Polskę, Ojczyznę Naszą. Tylko co piąty Polak dał się kupić, na PiS zagłosowalo tylko 20,7 % uprawnionych do głosowania, tylko 20,7 %. Bez problemu jako opozycja wygramy.
Wielka radość będzie w październiku. Dzięki Markowi Kuchcinskiemu wygraną mamy już zapewnioną. Dobrze, że nie złożył dymisji, efekt będzie trwalszy. Do suwerena to dotrze. Musimy podziękować Markowi K. Dziękujemy p. Marku.
Wieżowce i odrzutowce
wywiodły PiS
na manowce
PIS TRAVEL to płatne z naszych podatków nowe biuro podróży dla biednych wybrańców narodu.
Jakoś tak mi się wydaje, że lokalne usługi rozrywkowe, bardziej dyskretne niż w Wawie były przyczyną tych eskapad.
Jak się nawalisz jak messerschmitt to wszystkim polecisz. Karski ma w tym doświadczenie.
Przyszedłem na lotnisko, wszystkie loty odwołane, zapowiadają uderzenie komety, marszałek się ulitował.
Brałem udział w konferencji międzynarodowej, była delegacja młodzieżowej organizacji kobiet z Ukrainy.
Łapałem stopa na A4, a tu akurat leci marszałek i mnie zabrał, bo padało.
Zepsuł mi się meleks a było późno, rano miało być spotkanie z sołtysem dotyczące polityki UE, więc była to wyższa konieczność.
Coraz bardziej.
Cdn.
Napletek z Nowogrodzkiej wciąż chroni Członka???
Panowie, trzymajcie poziom. Zblizacie sie niebezpiecznie blisko do kolegi Wyszkowskiego.
Nie wygrają.. Są w zdecydowanej mniejszości. Ostatnio na PiS zagłosowalo tylko 20,7 % uprawnionych do głosowania. Tylko co piąty Polak dał się kupić.