- A pani nie ma znajomych? - politycy PiS w kuriozalny sposób próbują bronić
potajemnych schadzek Jarosława Kaczyńskiego, premiera i prezes Trybunału Konstytucyjnego w mieszkaniu Julii Przyłębskiej. Sprawę ujawniła 'Gazeta Wyborcza'. Czy ostatni wywiad prezesa Prawa i Sprawiedliwości w rządowej telewizji nie miał na celu ocieplenie jego wizerunku, a zdetonowanie tej bomby?
O nowym układzie władzy. Materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
Trojpodzial władzy: prezes (bóg)-władza ustawodawcza na Nowogrodzkiej, premier Mateusz-władza wykonawcza i Julia P. - władza sądownicza TK.
TK patrzy tym dwóm na ręce podczas posiłku. Babonierka to jest przecież łapówka, co na to CBA.
Jak dawniej cała władza pochodzi od (Boga) z Nowogrodzkiej, jaka to demokracja?
To wygląda na konspiracyjne spotkania spiskowców lub nawet gorzej.
Kluczowe jest w takim razie pytanie, o czym tak sobie knują w domowych pieleszach? Bo przecież tak chronione rozmowy nie mogą się toczyć wyłącznie o cenie pietruszki.
>> W pis-du z kato-naziolskim mafijnym Pislamem ! <<
A wszystko to kosztuje 500 zł miesięcznie