Od miesięcy listy poparcia dla sędziów nowej Krajowej Rady Sądownictwa są pilnie strzeżoną tajemnicą. Choć premier publicznie utrzymuje, że KRS jest w 'pełni transparentna'. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie właśnie orzekł, że nazwiska osób zgłaszających kandydatów powinny być jawne. To już drugi, po lipcowym, wyrok, który idzie w tym kierunku. Jak na razie Kancelaria Sejmu list nie ujawnia. Justyna Dobrosz-Oracz postanowiła zapytać u źródła, czyli członków Krajowej Rady Sądownictwa, kto konkretnie podpisał się pod ich kandydaturami. Co z tego wniknęło? Zobacz.
Wszystkie komentarze
Tak, taki wschodni system. Smutne.
Dla PiS kazda wymowka jest dobra, a ciemny lud i tak to kupi.
Ta sama ciemnota kupuje opowieść Kościoła o tym, że za pedofilię wśród księży odpowiadają feministki, geje i gender. Przerażające jest to, jaki jest stan świadomości w polskim społeczeństwie.
Zero w tym przypadku = 1
Wszystkie opinie gryzmolił ministerek mniej niż zero i jego sługusy, tacy współcześni piotrowicze