Prezydenckiego referendum konstytucyjnego nie będzie. Pomysł przepadł głosami senatorów PiS. Za głosowało zaledwie dziewięciu senatorów partii rządzącej i Stanisław Kogut. PO była przeciw, a zdecydowana większość - 52 senatorów - wstrzymała się od głosu. - Na pewno to nie jest porażka Andrzeja Dudy, bo to jest sukces prezydenta - rozpoczęcie samej debaty - komentował głosowanie Stanisław Karczewski, marszałek Senatu. Prezydencki minister Paweł Mucha, który przed kluczowym głosowaniem wzywał senatorów, aby 'nie bali się demokracji', a kilka dni temu optymistycznie patrzył na jego wyniki, nie krył rozczarowania. Co dokładnie powiedział? Zobaczcie w materiale Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
nie fantazjuj! Nie po to PIS odebrał sądy niezaleznym sędziom i wepchnął na stanowiska swoich misiewiczów, żeby miał się obawiać wyniku jakichkolwiek wyborów. PIS to wierni uczniowie Stalina, który powiedział "nie ważne, kto głosuje - ważne kto głosy liczy". Od wczoraj Polska jest katolicką Białorusią.
Warto zauważyć natężenie pisiowskiej "propagandy sukcesu". Chirurg o sukcesie p.o. prezydenta, ZZ"Z" o sukcesie luksemburskim, pisenatorowie i pisłowie o sukcesie demokracji. Niech się zaklinają i rozjeżdżają z rzeczywistością. Bańka rośnie :)
Moje usta mówią to samo!
-:)))))))))