'Ustawa o IPN jest naprawdę dobrze napisana'- przekonywał jej współautor Patryk Jaki w lutym 2018 roku. Ofensywę w jej obronie zrobił premier Mateusz Morawiecki, choć wybuchł dyplomatyczny kryzys w relacjach z Izraelem i USA. Politycy PiS zdawali się nie przejmować do wiadomości, że Polska wizerunkowo traci.
Teraz na rozkaz Jarosława Kaczyńskiego rząd wycofuje się z najbardziej kontrowersyjnych zapisów ustawy. A politycy nie chcą pamiętać, co mówili.
A mówili dużo... i nikt się nie poczuwa do odpowiedzialności. Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
Nawet nie ironizuj w taki sposób.
)))