W nocy senatorowie PiS przyjęli bez poprawek kontrowersyjną ustawę o IPN. Zaniepokojenie nowymi przepisami wyraził amerykański Departament Stanu, który wezwał polską stronę do przeprowadzenia ponownej analizy tej ustawy. Wicemarszałek Senatu Michał Seweryński z PiS przyznaje w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz, że był zaskoczony 'ostrym językiem' użytym w oświadczeniu. - (...) Ale cóż. To są fakty, do których trzeba się dostosować - mówi senator. Czy spodziewa się podpisu prezydenta Andrzeja Dudy pod ustawą? Zobacz materiał
Wszystkie komentarze
Katastrofa to już jest !
A prezesik będzie zadowolony.
Taki to geniusz.
Zapłacimy wszyscy.
Tu i tak nie ma nic do naprawienia. Ustawa może być zawetowana, ale przecież odkryli swoje intencje, więc mają przewalone na zawsze.
Stary trik pisowski. Jak ustawa jest w fazie projektów to PiS reaguje na krytykę słowami: o co te protesty, przecież ustawa jeszcze nie gotowa więc nie ma o czym mówić. A jak jest gotowa to znowu: jak ustawa nie była gotowa to nie było protestów. He, he. A najlepiej jak cynicznie dodają: nie ma się o co martwić, w razie wątpliwości rozstrzygają sądy. Tak? A kto w tych sądach będzie rozstrzygał?
Jeżeli pisowscy nominaci to już rozdziału władzy sądowniczej ni ma.