- Dlaczego nie zapewnił pan bezpieczeństwa pacjentom? - zapytaliśmy ministra zdrowia. 'Wszystko jest pod kontrolą'- powtarza Konstanty Radziwiłł. Ale jeszcze wczoraj zaatakował lekarzy, którzy rezygnują z pracy powyżej 48 godzin tygodniowo. Nazwał ich 'buntownikami'. Choć już w październiku ostrzegali, że brak systemowych rozwiązań tak się skończy. Jak w październiku z lekarzy kpili niektórzy politycy PiS? Co mówił Konstanty Radziwiłł zanim przejął stery w resorcie zdrowia? Czy obawia się dymisji? Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
I nic nie umie, i nic nie wie! Jest wierny linii partii - przewodniej sile narodu ... Taki tam mały konus i zdrajca - jak to u Radziwiłłów bywa od wieków.
Jeszcze jeden autorytarny pisiacki leb.
To pospolity klamca i oszust.Moralna szmata.