'Obrotowy' poseł? Zbigniew Gryglas dziesięć dni temu odszedł z Nowoczesnej za 'porozumieniem stron'. Mówił wtedy, że pozostanie posłem niezrzeszonym. Już zmienił zdanie. W rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz wyznał, że jest po rozmowach ze wszystkimi ugrupowaniami. Za kilka, kilkanaście dni zdecyduje, do której partii przejdzie. Rozważa nawet scenariusz wejścia do PiS-u. Jak tłumaczy, że może wykonać aż taką woltę? Zobacz materiał.
Wszystkie komentarze
Powinno się skończyć z trzymaniem się łapkami "posłowania".
Nikt na silę nie wpychał ich do Sejmu. Sami chcieli. Ludzie zawierzyli im bo mieli realizować pewien program. To są kpiny z Narodu.
Popieram tez tak myśle
to jest oszustwo i powinno być karane.Bo czy rózni sie oszust wyłudzający pieniądze od od oszusta wyłudzającego poselską dietę, że nie wspomnę o innych korzyściach finansowych
On to idiota, ale jacy głupcy go wybrali?
On wjechał na wyniku Ryszarda Petru, sam wyhaczył coś koło tysiąca głosów, czyli tyle, co średnia szafiarka zgarnia rano pod postem z płatkami śniadaniowymi.
jest jeszcze gorzej, na niego głosowało tak naprawdę b. mało osób (koło tysiąca), wjechał do Sejmu dzięki wynikowi Petru.
Powyższe to biogram do Wikipedii.