Podczas wczorajszej wizyty Recepa Tayyipa Erdogana w Polsce prezydent Andrzej Duda zapewnił, że Polska popierała i popiera starania Turcji o członkostwo w Unii Europejskiej. Czy znaczy to, że Prawo i Sprawiedliwość chce w Unii kraju rządzonego przez partię islamską? - Unia będzie silniejsza, jeśli będzie miała więcej członków - mówił dziś na konferencji marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Co o poparciu dla dryfującej w kierunku islamskiego państwa wyznaniowego Turcji mówią inni polscy politycy? Czy taki ruch zrozumieją wyborcy PiS?
Więcej
    Komentarze
    Logika jest za tym banalnie prosta. Jeśli popierasz PIS możesz być arabem, muzułmaninem, terrorystą i wszystko jest okej, granice otworzą, pomogą, zaproszą, zapłacą, byle byś tylko był "sojusznikiem" dobrej zmiany, czyli nie krytykował za debilizm. Z drugiej strony możesz byc Polakiem, który myśli (czytaj nie popiera dobrej zmiany, bo np. umie liczyć i wie że ZUS zbankrutuje), chodzić do kościoła, uczciwie płacić podatki itd., będziesz największym wrogiem i dla ciebie granice zamkną. Ot taka logika. kto z nami ten przyjaciel, a kto przeciw nam ten wróg. I nic więcej się nie liczy.
    już oceniałe(a)ś
    29
    0
    tam gdzie zaczyna się PiSS, tam kończy się wszelka logika
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    i już nie będzie żadnych insektów i pasożytów???
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    Kaczyński powiedział Erdoganowi, że jak już wyprowadzi Polskę z EU, to będzie jedno wolne miejsce, na które Turcja może wskoczyć. Wzamian za to Erdogan da mu książkę jak wprowadzić raj na ziemi na modłę turecką, nauka w weekend.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    Logika jest prosta. Zastosował ją Orban w 2015. Podpuścił pod Budapeszt migrantów a potem nie wpuszczał na dworzec nawet tych, którzy mieli w rękach bilety na pociągi do Wiednia. I puszczał w świat chaotyczne obrazki jakie to zagrożenie dla Europy. Dopiero Merkel podstawiła autobusy i sprawę załatwiła a potem konsekwentnie zamknęła szlak bałkański płacąc miliardy Turcji za pilnowanie granicy z Grecją choć formalnie powinien był to zrobić warszawski Frontex. Teraz PiS kombinuje podobnie. Wie, że Turcy nie przyjadą nad Wisłę, ale po wejściu do Unii ruszyli by milionami na Amsterdam, Sztokholm czy Brukselę.
    I wtedy znowu można by postraszyć uchodźcami.
    @bardzospokojny
    Tylko czy to wtedy jeszcze będą uchodźcy?
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @i_am_weasel
    Co znaczy uchodźcy? A Afryce zrobiono taki eksperyment. Biednym ludziom, którzy tam od zawsze sobie żyli, lepiej czy gorzej, zaczęto wypłacać kasę w ramach pomocowych. I wiesz co się stało? Ci ludzie ruszyli w drogę, bo nagle było ich na to stać – żeby kupić jakieś żarcie czy opłacić się przemytnikom. A na granicy w Europie to co potem powiesz? Że chcesz do pracy? Nie, bo to nie działa. Ale jak powiesz „azyl, ni mam papierów, jestem dzieckiem” to działa i wtedy balujesz dalej a potem występujesz o łączenie rodzin i gra muzyka. Wiem, że są też autentycznie poszkodowani, którym bomby na łep lecą, ale jest też wielu innych i wg oficjalnych statystyk niemieckich za rok 2015 tych ostatnich większość.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    ,,Czy taki ruch zrozumieją wyborcy PiS?"

    A co na to ONRowska młodzież?????
    U nas każdy Turek, który prowadzi swój kebab, już kilka razy doświadczył napaści na tle narodowościowym, rasowym, czy jak tam zwał.
    Tak więc przybywajcie bracia Turcy, minister Błaszczak zaprasza bardzo serdecznie.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Rząd i prezydent sabotują "Różaniec do granic" !!!! :-)
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Oczywiście, że jest w tym logika. Im więcej napięć tym lepiej. PIS chce stanu wojennego. Oni będą zabijać. Bo chcą i mogą.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0