Paweł Lewandowski, wiceminister kultury, twórca ustawy,
która uderzy w media niepodporządkowane władzy, nie ma wątpliwości: - Stworzymy najnowocześniejszą ustawę, jeśli chodzi o kontrolę kapitału. Projekt ustawy ma trafić do Sejmu do końca roku, może już w październiku. Według naszych informacji w PiS-ie nie ma głosów sprzeciwu. Wszystko ma być oparte nie na progach, ale na wskaźnikach udziału w rynku, tak aby
Unia Europejska nie miała się do czego przyczepić. - Ta debata jest po to, aby zapewnić pluralizm, by dopuścić także niszowe poglądy do debaty publicznej. Rozwiązania są już gotowe, by znalazły się w formie przepisów według urzędników zajmie to ok. 10 dni - mówił Lewandowski. W kogo tak naprawdę uderzy ustawa? Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
Nie, to jest komuna.
A jaki wzór do naśladowania ma Kaczor, który nigdy nigdzie nie był,. jak tylko w siermiężnym PRL-u?
Naród ma być ślepy, głuchy i posłuszny.