Naukowcy stawiają przed sobą coraz ciekawsze tezy badawcze. Ostatnio zastanawiali się, ile czasu zajęłoby nam swobodne spadanie do samego środka naszej planety. Oczywiście taki zabieg jest mało prawdopodobny, ale od czego jest nauka. Piotr Cieśliński dokładnie tłumaczy, jak wyglądałoby to w praktyce, a przy okazji stawia bardzo ciekawą tezę. Zobaczcie sami.
Więcej
    Komentarze
    Naukowcy ostatnio zastanawiali się, ile czasu zajęłoby nam swobodne spadanie do samego środka naszej planety. Ostatnio? I jacy to naukowcy zajmujący się zadaniami w standardzie dla dzieci od ponad pół wieku pt. Zbiór zadań z fizyki Jędrzejewski Kruczek Kujawski. Tam są jeszcze lepsze cuda np. liczenie grawitacji dla planet wydrążonych a na końcu zadanka mały dodatek: całość zanurzona w oleju. Ale zbiór bardzo dobry, bo ma kompletne rozwiązania zadań, krok po kroku, a nie tylko zadanie a potem na końcu jako wynik jedynie liczba.
    @bardzospokojny
    Zdziwi sie pan. Naukowcy zajmują sie różnymi rzeczami. Dokładnie 2 lata temu pewien kanadyjski naukowiec napisał na ten temat pracę:
    aapt.scitation.org/doi/abs/10.1119/1.4898780?journalCode=ajp

    Pozdrawiam
    P.C.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @p.c.
    Ja się nie dziwię. Przecież w nauce większość prac powstaje na od dawna znane tematy. Np. oddziaływania splątane są znane od stu lat i ciągle są nowe prace na ten temat.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    "naukowcy" — przepraszam, ale takie obliczenie może łatwo wykonać student pierwszego roku np. fizyki.
    @JaxaM
    oczywiście problem się komplikuje, jeśli uwzględnić zmianę gęstości wraz z głębokością, prawdę mówiąc nie wiem jak dobrze znamy ten rozkład i czy poprawka byłaby znacząca.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @JaxaM
    Poprawka na nierównomierny rozkład masy to około dwie minuty. Właśnie to policzono

    Pozdrawiam
    P.C.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    pewnie asymptomatyczne spadanie nigdy by sie ostatecznie nie skonczylo.
    @ssnowak21
    już starożytni Greccy specjaliści od ściemy dowodzili, że szybkobiegacz nigdy nie dogoni żółwia.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Czy po minięciu geometrycznego środka ziemi nie powinniśmy zacząć zwalniać, wszak zaczniemy się oddalać od hipocentrum grawitacji? Jeśli tak, to czas spadania "na wylot" nie będzie dwukrotnością czasu spadania "do środka".
    @Barry Kent
    dobre, spasc na wylot:)))
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Barry Kent
    źle rezonujesz, oczywiście, że zaczniemy zwalniać, ale symetria problemu gwarantuje równość czasu — analogia wahadło.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0