Te kosmiczne katastrofy są niczym przy głupocie naszego prawactwa, pęczniejącej z prędkością większą od prędkości światła. Już niedługo dzięki temu będziemy mieć w szkołach obowiązkowy rosyjski.
Odległości między gwiazdami są tak wielkie, że podczas zderzenia galaktyk nie dochodzi do kolizji między nimi i między planetami. Nie ma się czego obawiać. Np. najbliższa Słońcu gwiazda jest odległa od niej o ok 40 bln km.
@jacek.boczkowski Nie wierzę w takie przepowiednie, ale ciemny lud musi się kogoś bać. Inaczej przestanie znosić rydzykom dary na przebłaganie boga. Nie wierzę w takie przepowiednie, ale na wszelki wypadek wyciągnę z piwnicy APARATURĘ.
"na codzień pędzi na nas galaktyka" rozumiem że w niedzielę ma postój. "nas już nie będzie, ale wiemy jak się będzie nazywać nowa galaktyka" . Ludzie co za brednie
Wszystkie komentarze
W końcu PiS to rosyjska agentura, więc nie dziw się, że mogą wprowadzić język swoich mocodawców do polskich szkół.
nawet gdyby groziło nam centralne zderzenie, to też sie nie ma czego obawiać, bo to juz zupełnie nie będzie nasza broszka
Nie wierzę w takie przepowiednie, ale ciemny lud musi się kogoś bać.
Inaczej przestanie znosić rydzykom dary na przebłaganie boga.
Nie wierzę w takie przepowiednie, ale na wszelki wypadek wyciągnę z piwnicy APARATURĘ.
Dokładnie tak, to jest oczywiste spostrzeżenie, a efekty będą tak widoczne, jak obecnie widoczna dla nas jest ucieczka galaktyk.
powiedz jak, bo słuchać jego nie sposób.
Otóż będzie to Mlekomeda.