- Napiszę powieść szpiegowską, która będzie miała wszystkie powieści szpiegowskie pod sobą - przechwalał się Ian Fleming podczas wizyty w sztabie amerykańskiego generała Georga S. Patrona wiosną 1945 roku. Wcześniej był zwyczajnym brytyjskim arystokratą bez pomysłu na siebie. Jego starszy brat Peter po studiach na uniwersytecie w Oksfordzie był uznanym dziennikarzem i autorem wielu książek. Ian zaczął studiować w Eton, ale dał się poznać tam jako bawidamek. Później próbował swych sił w akademii wojskowej. Też bezskutecznie - został z niej wyrzucony. Spróbował swoich sił jako korespondent Reutersa. Z Moskwy relacjonował sowieckie procesy polityczne, próbował nawet umówić się na wywiad ze Stalinem. Gdy w 1939 roku Wielka Brytania przystąpiła do wojny Ian Fleming został zagospodarowany przez wywiad angielskiej marynarki. Początkowo jego rolą było łagodzenie napięć pomiędzy własnym szefem i światkiem brytyjskiej polityki. Później opracowywał akcje dezinformacyjne wymyślając między innymi podrzucanie Niemcom ludzkiego ciała ubranego w mundur brytyjskiego oficera. W kieszeni podłożono plany inwazji na Kretę i Grecję. Działo się to tuż przed alianckim atakiem na Sycylię. Gorzej szło mu w kwestii propagandy wśród wspierających Niemców Arabów - stworzona na polecenie Fleminga ulotka, która miała przekonać do wspierania aliantów, miała napisaną po arabsku reklamę składu herbaty tłumacza.
Siedem lat po zakończeniu wojny kiedy na Jamajce napisał 'Casino Royale' stwierdził, że stworzył 'strasznie głupkowate dzieło'. W związku z tym zaplanował dla swojego bohatera nazwisko, które miało być nudne. Dostał je po autorze ornitologicznego dzieła 'Ptaki Indii Zachodnich'. Żona Ann ubolewała, że Ian nie pisze jak Dickens czy Tołstoj. Jednak brytyjska prasa była książkami o Bondzie zachwycona. W Stanach Zjednoczonych cykl o agencie 007 stał się popularny dopiero po zachwytach wyrażonych przez samego Johna F. Kennedy?ego.
Skąd Ian Flemming czerpał inspiracje? Czy był tym agentem, który maczał palce w powstaniu CIA? O tym Bartosz Wieliński opowiada Alicji Bobrowicz w nowych 'Historyjkach'.  
Więcej
    Komentarze