Co tydzień Jarosław Mikołajewski proponuje wiersz. Na ogół niepublikowany, jak Punickie nasturcje Krzysztofa Karaska.

Punickie nasturcje

Jak wielu starych ludzi myślę sobie,
że jesteśmy tylko przechodniami
w świecie bez Boga.
Pluję sobie w twarz kiedy myślę,
że podobały mi się kiedyś
wycia amerykańskich poetów.
Poezja to nie sralnia.
Tu każdy fantom jest wypisem z tabu.
Jeśli zdarzy się, że przyśni ci się jakaś sylaba,
przestaje bić zegar serca.
Słyszę jak ktoś napełnia wannę
trzy przecznice stąd, a oni mówią,
że mam problemy ze słuchem.
Tak czy owak wszystko co prawdziwe
zawdzięczam matce.
Istnieje przesąd, że można ugasić pożar
wrzucając do ognia salamandrę.
Arystoteles nazwał dżdżownice jelitami ziemi.
Jeśli poeci, jak chce Platon, są świerszczami,
wszyscy skończymy w pokrzywach.

16.02.2016, Zakopane

Krzysztof Karasek urodził się w 1937 roku w Warszawie. Jest poetą, prozaikiem, eseistą, tłumaczem. Ostatnio wydał zbiór wierszy Wiedza radosna (Instytut Mikołowski 2015).
Więcej
    Komentarze