Peter Higgs wydaje się żelaznym kandydatem do Nobla, jest najwyżej w typowaniach bukmacherów, na przykład w zakładach prowadzonych przez Australijczyka Toma Waterhousa. Ale w tej sprawie jest kilka znaków zapytania.
Po pierwsze CERN poinformował o odkryciu nowej cząstki dopiero latem tego roku, a kandydatury zgłasza się do lutego.
Po drugie, wciąż nie ma pewności, że odkryta cząstka to bozon Higgsa, a więc długo poszukiwana "boska cząstka". Kluczowa i już ostatnia, której brakowało w obowiązującej teorii budowy materii, tzw. Modelu Standardowym. Cząstka Higgsa w tym modelu nadaje innym cząstkom masę - bez niej wszystkie byłyby nieważkie, tak jak kwant światła (foton), a to byłoby sprzeczne z tym, jaki świat jest naprawdę.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze