Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy...
49 proc. Amerykanów uważa, że Donald Trump jest faszystą. Kamalę Harris w ten sam sposób ocenia 22 proc. respondentów. Tak wynika z sondażu opublikowanego w piątek przez stację ABC.
To już ostatnia prosta kampanii - i zarówno Kamala Harris, jak i Donald Trump każdy na swój sposób, intensyfikują swoje działania w stanie, który może zadecydować o zwycięstwie.
Trump i J. D. Vance są "dziwni" - to podejście sztabu Kamali Harris działa lepiej niż straszenie i wyśmiewanie
- Trump jest skorumpowany, więc gdybym była na miejscu Ukraińców, próbowałabym to wykorzystać i zaoferowała coś, co postrzegałby jako korzyść dla siebie lub swojej rodziny - mówi "Wyborczej" amerykańska analityczka Evelyn Farkas*.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Sojusz Muska z Trumpem wygląda jak wyjęty wprost z filmu o genialnym złoczyńcy, który chce zawładnąć światem i posiadł technologię, która ma to umożliwić.
"New York Times" informuje, że Bill Gates wpłacił 50 mln dolarów na rzecz organizacji wspierających kampanię Kamali Harris. Gates nie potwierdził tej informacji.
Kamala Harris w coraz ostrzejszych słowach ostrzega przed powrotem Donalda Trumpa do władzy. W środę zaatakowała go podczas sesji pytań z udziałem wyborców pod Filadelfią. Jednak najnowsze sondaże sprzyjają Republikaninowi.
Tim Walz to kandydat ze snów feministek, J.D. Vance - z ich koszmarów.
Pracownicy rządzącej Wielką Brytanią Partii Pracy polecieli do USA wspierać kampanię Kamali Harris, co wzbudziło gniew Republikanów. Premier Keir Starmer uspokaja: robią to w czasie wolnym, a my i tak możemy mieć dobre relacje z Trumpem.
O Ninie Skocak, chorwackiej influencerce, która startowała w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego, media w czasie kampanii pisały "Nina" nie podając jej nazwiska. - Podczas kampanii w USA ciągle czytam o "Kamali" - mówiła w połowie...
- Kamala Harris wspiera przyszłość tego kraju, jest gwarancją, że wolności będą chronione i przestrzegane - mówił w Detroit raper Eminem. Później na scenę zaprosił byłego prezydenta Baracka Obamę.
Ataki w amerykańskiej kampanii wyborczej robią się coraz bardziej personalne. Tymczasem najnowszy sondaż pokazuje, że wyborców przyciągają do urn przede wszystkim postulaty gospodarcze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.