Pytań przybywa, odpowiedzi przeciwnie. Ale to nieważne. Na drugi sezon "Peryferii" czekałam dwa lata i okazało się, że było warto.
Serwisy prześcigają się w podboju Dzikiego Zachodu. Rewolwerowcy i współcześni ranczerzy przeżywają telewizyjny renesans. A "Peryferia" są wyjątkowe, bo łączą western z... science-fiction.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.