Ponieważ wyznaję coś w rodzaju kultu kuchni francuskiej, a także dlatego, że ziemia małopolska jest niepodatna na francuskie wpływy (z wyjątkiem słodyczy), postanowiłem, że do nowej knajpy o francuskim szyldzie po prostu nie pójdę.
Recenzuje Święta idą, więc ja szybciutko, żeby nie zmęczyć. Jeszcze, kochani, się namęczycie. Przy ulicy Pijarskiej jest takie miejsce, knajpa niewielka w piwnicy, która się ciągle zmienia. Na początku była to artystyczna nora, w karcie tylko...
W gruncie rzeczy Bistro Gotujemy to miejsce, do którego wracam, bo kiedyś tam byłem, bistro nazywało się wtedy "Sezony". Do tego nowego miejsca, pod nową nazwą, też już swego czasu pielgrzymowałem. To było na początku działalności, godziny pracy...
Zima dawniej zaczynała się rozpoznawalnym dla wszystkich hasłem: ZIMA ZNÓW ZASKOCZYŁA DROGOWCÓW i wtedy było wiadomo, że już jest, że mrozi, że śnieg i można pić wódkę na okrągło.
Jeśli sądzicie, wszyscy moi drodzy, że nie pociągnę materiału niedawno napoczętego, to się oczywiście mylicie.
Całkiem niedawno pewien znajomy gorąco mnie namawiał na wizytę w sercu turystycznym naszego miasta - w Enotece Pergamin przy ulicy Grodzkiej. Mój stosunek do jedzenia w lokalach położonych w tych okolicach najlepiej chyba wyraża częstotliwość...
Obiecywałem, że dziś będzie po tańszej linii, i choć mam ochotę obietnicy nie dotrzymać, bo mnie aż palce świerzbią, żeby się znów pławić w złocie i winach, to jednak spróbuję ratować reputację. Dziś na specjalne życzenie lewicującej młodzieży...
W zeszłym tygodniu była mowa o krążeniu po mieście, o kiszeniu, o zażeraniu się potrawami od serca, które bywają najlepsze na świecie. Ponieważ jednak jedzenie to jest kolejka górska i salto mortale w jednym, dziś przeniesiemy się tam, gdzie królują...
Dzień był taki bardziej krakowski, jesienny. Zdaje się, że panowała pogoda smogowa. Nic to. Nasza mała grupa wyszła w teren celem zbadania nowinek gastronomicznych, jednak bez spinki, tylko ot, tak, żeby zjeść, przez okno kontemplować wątpliwe...
Wróciłem, z nową siłą będę tu opowiadał, słuchajcie zatem. Historia jest prosta.
Ustalmy fakty, bo taka jest między nami umowa, nawet jeśli nic o niej nie wiecie: dotyczy pewnej szczerości wyznań i ocen.
Wpadliśmy do lokalu Boccanera przy św. Tomasza, primo voto Cherubino, secundo voto Magnes (chodzi o drugie wcielenie Magnesu, po przenosinach z placu Mariackiego).
O ul. Czystej pisałem już wielokrotnie. W zamierzchłych czasach studiowałem w tamtych okolicach, tam również wychodziłem na żer. Głównie do baru Górnik, na rogu, gdzie było może i ciasno, może i niezbyt pięknie, ale z różnych przyczyn jedzenie...
Niektórzy spośród was pamiętają być może, że w zeszłym tygodniu jadłem w luksusowym pomieszczeniu przy ul. Floriańskiej, w którym podają nędzne jedzenie. Wizyta w tym cudzie mniemanym dała mi mocno popalić, bowiem konsumpcja rozgotowanych paluszków...
To jest historia wędrująca zygzakiem, będzie trochę łażenia. Zaczyna się któregoś letniego popołudnia w restauracji Chicheri, ul. Dajwór. Niewiele wcześniej mieściła się tam restauracja Bon Appétit, w stylu międzynarodowym z francuskimi pretensjami,...
Zdarza mi się, choć niezbyt często, oglądać to miasto oczami turysty. We wtorkowy wieczór jednak znów pożerałem Old Jewish District Kazimierz wygłodniałym okiem, nagłymi wypadkami zmuszony do skrócenia części spacerowej.
Będę dziś całkowicie serio, serio boleśnie, bez żartów, bo akurat nastrój mam taki. Nie szukam jednak zwady, raczej ukojenia, pokoju i harmonii. Chcę się radować, cieszyć latem, może nie wakacjami, bo rzadziej niż inni je miewam, tylko tym miastem...
Kamila Lićwinko zajęła drugie miejsce w konkursie skoku wzwyż. Wojciech Nowicki był drugi w rzucie młotem. Lekkoatleci Podlasia Białystok rywalizowali we wtorek w Warszawie w Memoriale Kamili Skolimowskiej.
No niestety, wygląda na to, że utknąłem na Zabłociu na dobre. Byłem tydzień temu, zdałem wam relację. Byłem dzisiaj, byłem wczoraj, byłem kilka dni temu, i znów się wybieram.
Corrida bez krwi, ogromny księżyc i mistrzowscy lekkoatleci - najlepsze zdjęcia tygodnia 5-11.08.2017 wybierają fotoedytorzy "Gazety Wyborczej"
- Poszedłem zrobić siku, wracam, a Wojtek jest na trzecim miejscu. Nie spodobało mi się to bardzo, okrzyczałem go, ale to niestety nie przyniosło efektu - mówił Paweł Fajdek w Londynie. W piątek po raz trzeci w karierze został mistrzem świata w...
Paweł Fajdek jako pierwszy w historii zdobył trzy tytuły mistrza świata w rzucie młotem. Wojciech Nowicki, tak jak dwa lata temu, zdobył brąz. To wynik świetny, ale i tak poniżej oczekiwań.
Wojciech Nowicki zdobył brązowy medal mistrzostw świata w rzucie młotem. Złoto wywalczył Paweł Fajdek.
Wojciech Nowicki w piątkowy wieczór wyjdzie na stadion w Londynie. Jeżeli wykona wszystko, tak jak sobie zaplanował, z mistrzostw świata wróci z medalem.
- Jeśli Paweł Fajdek może z kimś przegrać złoty medal, to tylko z Wojciechem Nowickim - mówi Szymon Ziółkowski, były mistrz świata w rzucie młotem. W piątkowym finale (od 21.30) Polakom będzie o medale znacznie łatwiej niż jemu 16 lat temu.
- Jestem w finale i wiem, że dam sobie radę. Uwielbiam finały. Mocno wierzę w to, że wygram, tak samo jak wszyscy ci, którzy są wokół mnie i mi kibicują - mówił w Londynie.
Wojciech Nowicki bez najmniejszych problemów awansował do finału konkursu rzutu młotem na mistrzostwach świata. Zawodnik Podlasia Białystok sprawę załatwił już w pierwszej próbie.
Nie było powtórki z dwóch ostatnich igrzysk olimpijskich, była za to zapowiedź powtórki z dwóch ostatnich edycji MŚ. Paweł Fajdek pewnie zakwalifikował się do finału mistrzostw świata w rzucie młotem. W finale powalczy też Wojciech Nowicki.
W środę wieczorem na mistrzostwach świata w Londynie odbędą się kwalifikacje do finału konkursu rzutu młotem. W przypadku Wojciecha Nowickiego (Podlasie Białystok) wypełnienie minimum powinno być formalnością.
W zeszłym tygodniu, jak wiedzą niektórzy, przyszło mi cierpieć boleści związane z wykonywaniem zawodu. Ja jednak w takich chwilach sam się pocieszam, że to miasto jest mniej więcej sprawiedliwe, że jedną ręką bije, drugą daje marchewkę. Taką mam...
- Myślałem, że w Rio jestem dobrze przygotowany, a teraz jest jeszcze lepiej. W Londynie chcę przede wszystkim rzucić swoje - mówi Wojciech Nowicki. Brązowy medalista olimpijski jest mocnym kandydatem do zdobycia medalu na rozpoczynających się w...
Wojciech Nowicki zajął drugie miejsce w konkursie rzutu młotem podczas rozegranego we Władysławowie 5. Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej.
Obok mojego mieszkania zalęgli się ludzie z Airbnb. Nie wiem, czy na pewno, w każdym razie jacyś tacy przelotni towarzysze życia, włączający natychmiast tryb balkonowo-alkoholowo-taneczny, wszystko w kłębach dymu i w tumanie wrzasków. Rozmowa nie...
Lato jest. Miasto chwilami zabawne: ludzka rzeka sunie Grodzką, jedząc i gadając, jakby ślepa, a obok puste ulice. Rynek przemiela miliony, na Plantach jedzą i odpoczywają kloszardzi. Wariatka karmi gołębie, jak codziennie. Biorezonans leczy...
Kamila Lićwinko, Wojciech Nowicki oraz sztafeta 4x100m ze złotymi medalami. W Białymstoku trwają 93. Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce.
Dla ułatwienia życia wszystkim, którzy po raz kolejny stwierdzają, że polskie morze jest jednak piękne (albo gotowi są prowadzić intensywne badania antropologiczne na zaskakująco wielkiej grupie społeczeństwa), podaję drukiem kilka uwag dotyczących...
Wojciech Nowicki zajął drugie miejsce w konkursie rzutu młotem podczas mityngu Istvana Gyulai w węgierskim Szekesfehervar.
Słońce było, ładnie, poszliśmy do Konfederackiej 4 na Dębnikach. Ogródek pełny. Pierwsza sala nieszczególnie podniecająca, walimy do drugiej - tam stary piec, olbrzymie okna, widok na podwórze i zieleń.
80,31 m - taki dokładnie wynik uzyskał we wtorek w konkursie rzutu młotem Wojciech Nowicki. - Było to moim marzeniem i celem - mówi zawodnik Podlasia Białystok.
80,31 m - taki dokładnie wynik uzyskał we wtorek w konkursie rzutu młotem Wojciech Nowicki. - Postaram się powtórzyć osiemdziesiątkę również w kolejnych konkursach - mówi zawodnik Podlasia Białystok.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.