W poniedziałek wieczorem do sprzedaży trafiło ostatnie pół tysiąca biletów dla kibiców Lecha Poznań na mecz z Arką Gdynia w finale Pucharu Polski.
Chociaż Jasmin Burić nie jest podstawowym bramkarzem Lecha Poznań, trener Nenad Bjelica wyznaczył go do występu w finale Pucharu Polski przeciwko Arce Gdynia. Podtrzymał zasadę: w lidze broni Marus Putnocky, w rozgrywkach pucharowych - Jasmin Burić.
Trener Leszek Ojrzyński co rusz wprowadza nowinki taktyczne w Arce. W ostatnim meczu otworzył boczne korytarze dla swoich skrajnych obrońców i pozwolił im się często zapuszczać do ofensywy. Tego do tej pory nie było. - Nam to bardzo pasuje - zgodnie...
Zwycięstwo stracone przez Arkę w ostatniej sekundzie meczu z Wisłą Płock pozbawiło ją jednego punktu w nadchodzącej fazie play-off. Piłkarze jednak nie załamują się, bo widzą pozytywne zmiany w zespole. - Gra Arki wygląda lepiej. Wisła w tym meczu...
Ogrom pracy wykonali piłkarze Arki w meczu z płocką Wisłą, a w końcówce i tak zmuszeni byli odłożyć marzenia o zwycięstwie o co najmniej tydzień. Znowu jednak do siatki trafił niezawodny Rafał Siemaszko. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Zwycięstwo stracone w ostatniej sekundzie meczu z Wisłą Płock, kosztowało Arkę jeden punkt na decydujące siedem meczów sezonu. - Najgorsze co może być, to stracić punkty w ostatniej akcji i nie mieć szans na odrobienie - mówił rozgoryczony...
Ostatni mecz fazy zasadniczej ekstraklasy zakończył się w dramatycznych okolicznościach. Piłkarze Arki w ostatniej sekundzie wypuścili prowadzenie z rąk i zremisowali z Wisłą Płock 1:1. Mimo to w play-offach zagrają cztery, a nie trzy mecze przed...
Przed najbliższym starciem Arki z Wisłą Płock (sobota, 18), obecnego szkoleniowca gdynian wspomina prezes "Nafciarzy", Jacek Kruszewski. - Pamiętam, jak wywieszał transparenty w szatni - mówi.
Coraz więcej w Arce zależy od jej pomocnika, Dominika Hofbauera. Austriak stał się kreatorem gry ofensywnej zespołu i bez wątpienia tę rolę będzie pełnił również w najbliższą sobotę przeciwko Wiśle Płock (godz. 18).
Trener Arki Leszek Ojrzyński stawia sprawę jasno - najbliższego rywala, Wisłę Płock, trzeba od razu zaatakować. - Będziemy chcieli zagrać ofensywnie i jak najszybciej strzelić bramkę. Moi zawodnicy muszą być pazerni na gole - mówi szkoleniowiec.
To, że Arka Gdynia grać będzie po fazie zasadniczej w grupie spadkowej, wiadome było już od kilku tygodni. Niepewne pozostaje jedynie, w której części owej grupy Żółto-Niebiescy ostatecznie się znajdą.
Tomasz Musiał z Krakowa został wyznaczony na sędziego meczu finału Pucharu Polski pomiędzy Lechem Poznań i Arką Gdynia. Spotkanie zostanie rozegrane 2 maja o godz. 16 na PGE Narodowym.
Do derbów Trójmiasta Arka przystępowała jako wielka niewiadoma. Bo z jednej strony miała fatalne ostatnie tygodnie, ale z drugiej zmieniła trenera. Ten na tchnięcie w zespół nowego ducha miał zaledwie sześć dni. Czy mu się to udało?
Zatrudnienie Leszka Ojrzyńskiego na trenera w Arce wzbudziło wiele pozytywnych emocji wśród piłkarzy. Ci - mimo porażki w Gdańsku z Lechią - patrzą na siebie już inaczej, niż jeszcze tydzień wcześniej.
Piłkarze Arki, choć derby Trójmiasta z Lechią przegrali 1:2, widzą światełko w tunelu na lepsze jutro po ostatnich paskudnych tygodniach. W wielkanocny poniedziałek widać było w Arce sporo zmian taktycznych. Na boisku nie brakowało też ostrych starć.
Wyraźnie rozżalony, a jednocześnie pełen nadziei po porażce derbowej był trener Arki Leszek Ojrzyński. - Lechia pod koniec kradła nam czas - stwierdził szkoleniowiec. - Charakter był, widać potencjał - dodał.
To mecz, który może tchnąć nowego ducha w Arca, bo mimo porażki zespół zagrał bardzo przyzwoicie. Kilku piłkarzy zasłużyło na szczerą "piątkę" w szatni z trenerem, Michał Marcjanik zaś powinien ze szkoleniowcem odbyć poważną rozmowę. Oceny...
Derby Trójmiasta nie były wielkim widowiskiem, ich faworyt miał sporo kłopotów z odniesieniem zwycięstwa, ale ostatecznie zakończyły się zgodnie z planem. Lechia Gdańsk pokonała Arkę Gdynia 2:1 i umocniła się w czołówce tabeli. Arka wciąż tkwi w jej...
W obecnym stuleciu doszło do jedenastu derbów Trójmiasta pomiędzy Lechią a Arką. Tylko w jednych z nich - pierwszych - nie oglądaliśmy bramek. Przeżyjmy to raz jeszcze i zobaczmy, jak padały derbowe gole w XXI wieku.
Piłkarze Arki zdają sobie sprawę z poziomu trudności sytuacji w jakiej się znajdują, ale liczą, że zmiana trenera podziała na nich w derbach motywująco. - Ciężko zgrywać chojraka, kiedy ostatnio idzie, jak idzie, ale spróbujemy zagrać Lechii na...
Podczas 36 dotychczasowych derbów Trójmiasta Lechia - Arka przez obie drużyny przewinęły się setki piłkarzy. Wyłuskać z nich tych kilkunastu, którzy odcisnęli największe piętno na tej rywalizacji, jest niezwykle trudno. Mimo wszystko postanowiliśmy...
Na początku tygodnia w Pszczółkach grupa kilkudziesięciu pseudokibiców z Trójmiasta zorganizowała ustawkę. Podczas interwencji policji, jeden z mundurowych został zraniony w nogę. Zarzuty usłyszało dziesięciu kiboli z Gdańska.
Zmiana szkoleniowca w Gdyni tuż przed derbami z Lechią ma pozytywnie podziałać na piłkarzy Arki. - Wiemy, że nie mamy nic do stracenia - mówi kapitan Żółto-Niebieskich, Miroslav Bożok.
W najbliższych derbach Trójmiasta pomiędzy Lechią a Arką, gości nie poprowadzi już Grzegorz Niciński. Zrobi to nowy szkoleniowiec Leszek Ojrzyński, który twierdzi, że to nie jego zespół powinien bardziej mieć się w tym meczu na baczności.
Na dwudniowe zgrupowanie z Arką do Cetniewa pojechał słowacki środkowy obrońca Tomas Kosut.
Już pierwszego dnia pracy w Arce jej nowego trenera, Leszka Ojrzyńskiego, piłkarze wyjechali na dwudniowe zgrupowanie do Cetniewa. - Dzięki temu szybciej poznam zespół - mówi szkoleniowiec.
Jest wychowankiem Arki, ma wytatuowany na ramieniu jej herb, co pokazuje jak bardzo czuje się z nią związany. Jako trener Grzegorz Niciński osiągnął wiele, ale czasem nawet najlepsze małżeństwa kończą się rozwodem.
Zaraz po zakończeniu współpracy z Grzegorzem Nicińskim Arka sfinalizowała rozmowy z Leszkiem Ojrzyńskim, który teraz przejmie żółto-niebieskie stery.
Stało się to, o czym mówiono od tygodni: Grzegorz Niciński nie jest już trenerem Arki. Po ostatnim meczu w Szczecinie z Pogonią podziękował piłkarzom za 2,5 roku współpracy.
Piłkarze Arki w ostatnich tygodniach są kolekcjonerami jedynek w ocenach "Wyborczej". Nie inaczej musiało być i tym razem, kiedy gdynianie przegrali z Pogonią aż 1:5. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Już z nie tak pewnym tonem swoich wypowiedzi, jak w poprzednim meczu przystąpił do konferencji po spotkaniu z Pogonią Szczecin (1:5) trener Arki Grzegorz Niciński. Był wyraźnie zrezygnowany i zmęczony obecną sytuacją.
Następną kompromitacją skończył się kolejny mecz Arki, którą w Szczecinie rozgromiła będąca w dołku Pogoń aż 5:1. Gdynianie w ostatnich pięciu meczach stracili horrendalną liczbę 20 goli.
Jest to tak samo niewytłumaczalne jak błędy gdyńskiej defensywy z ostatnich tygodni. Dlaczego?
Jeszcze chyba żaden trener w historii piłki nie przeszedł pozytywnie postawionego ultimatum. Grzegorz Niciński wprawdzie takiego od Arki nie dostał, ale tylko oficjalnie. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że jedynie zwycięstwo w Szczecinie z Pogonią...
Na włosku wisi posada trenera Arki Gdynia Grzegorza Nicińskiego. Na pewno poprowadzi on zespół w sobotnim meczu z Pogonią Szczecin, ale w przyszłym tygodniu może zostać zwolniony. Kandydatami do objęcia po nim funkcji są m.in. Maciej Skorża oraz...
Jeśli Lech Poznań awansuje do finału Pucharu Polski, to jego kibice będą mogli wejść na Stadion Narodowy w Warszawie! Najwyższa Komisja Odwoławcza przy Polskim Związku Piłki Nożnej jeszcze raz przychyliła się do wniosku poznańskiego klubu o...
- Pavels nie wiedział, że ma z tyłu zawodnika. Jeszcze mu krzyczałem, żeby uważał, ale ani nie usłyszał, ani nie zauważył moich gestów - mówił po meczu półfinałowym Pucharu Polski obrońca Przemysław Stolc, który wyraźnie ostrzegał bramkarza przed...
Grzegorz Niciński wchodząc na konferencję po przegranym 2:4 meczu w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Polski z Wigrami Suwałki, miał już w głowie utkany plan, jak wybrnąć spod lawiny pytań dziennikarzy. Unikał konkretnych sformułowań, chcąc ominąć...
Choć miał to być mecz bez emocji, o mało nie skończył się klęską. Arka przegrała w rewanżu z Wigrami Suwałki 2:4, ale awansowała do finału Pucharu Polski.
Mimo fatalnej dyspozycji Arki w lidze absolutnie nikt nie wyobraża sobie klęski w Pucharze Polski. Trzybramkowa przewaga po pierwszym meczu półfinałowym ma stać się zaliczką nie do przejścia dla Wigier Suwałki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.