Paulo Sousa, selekcjoner reprezentacji Polski, dziesięć lat temu trenował węgierski klub Videoton. Grał tam wówczas Mark Tamas, dziś obrońca Śląska Wrocław.
Arkadiusz Milik był bliski transferu do Juventusu, Romy, łączono go z Atlético Madryt. "Jestem dumny, że dołączam do jednego z najbardziej prestiżowych klubów w Europie" - napisał, gdy zrobił krok w tył, do Marsylii.
Wszystko widział, wszystko przeżył. Zdobywał wielkie trofea jako piłkarz. I małe - jako trener. Misję Zbigniew Boniek powierzył mu specyficzną.
Paulo Sousa został nowym trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski. Mało co może nas w tym trudnym roku uradować tak, jak sukces jego i drużyny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.