W malutkiej Szwajcarii znajduje się aż 65 tys. km tras wędrownych, a patrząc na ich mapę, można pomyśleć, że oznakowany został każdy zakątek kraju. Pozwalają dostać się w miejsca niedostępne w żaden inny sposób: piękne i warte wysiłku!
We wrześniu słońce już nie pali, a śnieg jeszcze nie pada. To najlepszy moment w roku na górskie wyprawy rowerowe. A najlepszym miejscem jest Szwajcaria - z tysiącami kilometrów tras dla zawodowców i amatorów, na MTB i na szosówkach. Opis...
Szwajcaria to raj dla rowerzystów. Niezależnie od tego, czy zdecydujemy się jechać brzegiem Jeziora Genewskiego, czy alejkami pomiędzy winnicami, będziemy mieć doskonale oznakowane trasy.
Jeśli brakuje miejsc do parkowania, to trzeba jeździć czymś innym niż samochód. A jeśli musisz jechać autem, to bierzesz taksówkę - tak to wygląda w Zurychu.
Jedziemy trasą, którą niemal 200 lat temu przemierzał lord Byron. On koniem, my - rowerem.
To jeden z najbardziej rowerowych krajów świata. Na 8,2 mln mieszkańców przypadają tu ponad 4 mln rowerów.
Szwajcaria to nie tylko kraj słynący ze wspaniale przygotowanych stoków narciarskich, pysznej czekolady i drogich zegarków. To również 13 tysięcy tras rowerowych wytyczonych przez alpejskie doliny, piękne górskie miasteczka, winnice czy brzegi...
Trasa Jezior, jak na nazwę przystało, zaczyna się nad Jeziorem Genewskim, kończy - nad malowniczą zatoką Spiez na jeziorze Thun, a po drodze wije się między wieloma mniejszymi zbiornikami.
Urocze ścieżki nad brzegiem, rybacy, szachulcowe domy i historyczne miasteczka - na tej trasie krajobraz można ułożyć jak obrazek z puzzli. Łatwa, płaska, relaksująca, niemal cały czas nad brzegiem Renu, a jak wam się znudzi, w każdej chwili możecie...
To rajd przez okolice, które stały się rozpoznawalne dzięki Tour de France z roku 2016 - jeden etap prowadził wówczas przez Szwajcarię. Czekają was podjazdy na kilka przełęczy, długie zjazdy i niesamowite widoki. A do tego duża różnorodność - można...
Alpejska Trasa Panoramiczna to doskonała propozycja dla średnio zaawansowanych. Trzeba mieć kondycję, ale można jechać rowerem szosowym, bo droga prawie w całości jest wyasfaltowana. Nagrodą są piękne widoki
Masyw św. Gotarda w centralnej Szwajcarii otacza osiem pięknych przełęczy. Ich potężne kamienne ściany fascynują nawet mistrzów olimpijskich
W cztery dni dookoła Szwajcarskiego Parku Narodowego na e-rowerach MTB. Nie za stromo, nie za płasko, w sam raz i w towarzystwie dziewiczej natury - górskich przełęczy, zielonych lasów oraz ustronnych dolin
Mamy mnóstwo tras rowerowych, wszystkie świetnie opisane, mapy za darmo. Do każdej górskiej wsi autobus dojeżdża co pół godziny jak w zegarku. Kolarz nie potrzebuje samochodu. Ale nigdzie w Szwajcarii nie mam tyle swobody, co w Polsce. Rozmowa z...
Gdy ściga mnie Szwajcarka Jolanda, Polacy klaszczą jej równie głośno jak mnie. Gdy prowadzi Norweżka Gunn-Rita, to skandują jej imię. Rower górski to oaza przyjaźni w naszym podzielonym świecie. Rozmowa z Mają Włoszczowską
"Igl datgea digl capricorn" po retoromańsku znaczy: "Gdzie koziorożec jest w domu". To hasło parku Beverin, rozciągającego się w cieniu widocznego z każdego jego zakątka szczytu Pik Beverin (2998 m n.p.m.).
Mała Niagara, górskie źródła termalne, skok na bungee z 220 m ku wcinającej się w skalne ściany malowniczej rzece... Wcześniej skakał tu Pierce Brosnan w "Golden Eye"
Zurych to miasto niezwykłe, pełne kontrastów, gdzie nowoczesność przenika się z tradycją, a zieleń parków idealnie współgra z kolorami miejskiej zabudowy.
Przepis na doskonałość: wziąć cud techniki, jakim są tory na wiaduktach i spiralne tunele, dodać cud natury w postaci alpejskich przełęczy i szczytów, doprawić szczyptą luksusu. Konsumować, jadąc w cieplutkim słońcu.
Z drewnianego domu idealnie wkomponowanego w zielone zbocze roztacza się widok na idealne góry, w których migoce błękitne jezioro. Zamiast budzika "dzwoni" śpiew ptaków, a w idealnej ciszy wieczoru w oddali można usłyszeć świstaki.
Mało widziałem takich miejsc jak przełęcz Gemmi w szwajcarskich Alpach. Stałem nad wielkim skalnym urwiskiem, gdy pode mną pojawił się on. Orłosęp! Od dziecka marzyłem, żeby zobaczyć tego ptaka. Wielki i dziwny, bardziej smoczy niż ptasi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.