Jarosław Jakubowski, rzecznik wojewody, ma poglądy skrajne, wręcz oszalałe. Publicznie stwierdził, że w okresie III RP, czyli w latach 1989-2015 (jak rozumiem, z wyłączeniem 2005-07), panowały w Polsce ?rządy faszystowskie? - pisze Marcin Kowalski.
Gdyby żołnierze I Frontu Białoruskiego nie rozpalili ogniska na scenie Teatru Miejskiego, ale 200 metrów dalej, w młynie za Brdą, zostałby nam po wojnie reprezentacyjny gmach. I kłopot z młynami Rothera byłby z głowy. Bo problem jest z nimi naprawdę...
Co zaplanował sobie na ten weekend znany dziennikarz i prezenter telewizyjny, Rafał Rykowski.
To opowieść o tym, jak pewna bydgoszczanka z największego wroga syreny stała się wielką miłośniczką tego legendarnego auta. I zmieniła swoje życie.
Lubił książki podróżnicze i geograficzne. Chodził do kina na komedie i filmy oświatowe. 18-letnią Gabrysię i 14-letniego Pawła zabił łomem, ale dla pewności jej poderżnął gardło, a jemu zacisnął na szyi kabel. Tadeusz Rączka. Zabójca rodzeństwa...
Czym może się zajmować włoska firma Impresa Pizzarotti? PiS-owsko-narodowa logika wskazuje, zgodnie z tym co wpada w ucho, że organizacją imprez (np. bunga-bunga), na których podawana jest pizza (Margherita) - pisze Marcin Kowalski.
Bydgoscy kibole oskarżeni o stalking. Ich ofiary, aby czuć się bezpiecznie, znalazły się pod opieką antyterrorystów - dowiedziała się ?Wyborcza?.
Do Radia Maryja przyjęli mnie na staż w ósmej klasie podstawówki. Obeszłam wszystkie rozgłośnie w Bydgoszczy, nie chcieli dziecka. A w Maryi, proszę bardzo. Zwracali się do mnie ?siostro Katarzyno?.
Na każdy weekend czekam z utęsknieniem, a w ostatnich tygodniach, szczególnie - mówi Łukasz Krupa pełnomocnik prezydenta ds. Metropolii Bydgoskiej
Bydgoski poseł Paweł Skutecki w Sejmie nie próżnuje. Zajmuje się szczepionkami, rzekami, a nawet lotem na Marsa. W jedną stronę.
- W Karmelu nie je się mięsa, a ja dostałam anemię. W tym czasie w Tryszczynie były siostry z Kazachstanu. Powiedziały, że mam jechać z nimi. Tam u nich wszyscy mają anemię - opowiada Katarzyna Chęsy, absolwentka bydgoskiej Akademii Muzycznej,...
- Zrobiłem zdjęcia do albumów o magicznej Bydgoszczy i magicznym Toruniu. I oba miasta czarują, ale każde inaczej - mówi Marek Chełminiak, fotograf Bydgoszczy.
?Remont? - to słowo budzi mój niepokój, wywołuje gorączkę wraz z zimnymi potami. Drogi Czytelniku. Jeśli zawodowo zajmujesz się remontami, ten tekst nie jest dla ciebie. Nie czytaj go!
Posłowi PiS Łukaszowi Schreiberowi nie spodobało się, że prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski wziął udział w manifestacji Komitetu Obrony Demokracji w obronie mediów publicznych.
Polska szkoła teledysku ma swój początek w bydgoskim parku Ludowym. To tam w latach 60. kinem eksperymentalnym zaraził się jej twórca - Yach Paszkiewicz
Idea powołania uniwersytetu medycznego rozbudziła w bydgoszczanach ducha lokalnego patriotyzmu. I to jest największa zdobycz tej inicjatywy.
Tramwajami z Fordonu dojedziemy bezpośrednio na Wilczak, Kapuściska, ul. Rycerską i do Lasu Gdańskiego. Nową trasę obsługiwać będą cztery nowe linie. Oznacza to duże zmiany w komunikacji nie tylko największej dzielnicy miasta, ale w całej Bydgoszczy.
Adam Kłodziński maluje wielkie światowe gwiazdy, jak Rihanna, Ed Sheeran, Florence and the Machine. Piszą o nim magazyny, które o Polakach wspominają niezwykle rzadko: "Vouge", "Rolling Stone".
W przeciwieństwie do zachodnich społeczeństw nasze więzi rodzinne są jeszcze silne. Dużo silniejsze niż polityczne podziały. I nawet jak się przy świątecznym obiedzie pokłócimy, to deser i tak zjemy wspólnie - mówi bydgoski socjolog Tomasz Marcysiak.
W Wigilię rano kończyłam nocny dyżur. Nie było więc mowy, żebym położyła się spać. Choinka na szczęście była jest ubrana, żywa, bo nie wyobrażam sobie sztucznej. Musieliśmy to zrobić dla wnuków, przyjechały z Warszawy z córką i z zięciem.
Trzymałem kciuki, żeby przetrwali. Udało się. Rok temu spontanicznie wyszli na ulice. Ekipę skrzyknęła Sandra, sekretarz sądowy, dziewczyna o sercu anioła. To ona wymyśliła nazwę: ?Ciepło serca w słoiku?. Stanęła na czele pospolitego ruszenia ludzi...
Święta spędzam tradycyjnie. Nie dla mnie wyjazdy w bożonarodzeniowym czasie i świąteczne popołudnia spędzone w hotelach.
Dlaczego bydgoszczanie tak źle czują się w swoim własnym mieście? Wyniki Diagnozy Społecznej 2015, najbardziej kompleksowego takiego opracowania w Polsce, niepokoją, a nawet szokują - pisze w felietonie Marcin Kowalski.
Byłem na manifestacji KOD. Mocniej zabiło serce. Utwierdziłem się w przekonaniu, że nie jestem sam i stąpam dobrą drogą - mówi Jan Rulewski, jeden z bohaterów pierwszej Solidarności.
Wraz z kończącym się rokiem w niektórych bydgoskich domach w latach międzywojennych panował niepokój. Szczególnie panie nerwowo zerkały, czy przypadkiem nie idzie w stronę ich domu listonosz - pisze w felietonie, w Magazynie Bydgoskim Gazety...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.