Dziś prawie połowa mieszkańców Krakowa nie dojedzie rowerem do centrum, bo nie ma po czym. Ale w ciągu pięciu lat możemy to zmienić.
Brud i smród w pociągach i na dworcach, wycinanie połączeń z rozkładu jazdy. Tak upadała kolej na Dolnym Śląsku. Ale teraz znów się rozwija.
Wrocławianie często stoją w korkach, a komunikacja zbiorowa nie wszystkich do siebie przekonuje. Jak rozwijać transport publiczny, by do niego zachęcić?
O metrze w Krakowie jeszcze długo będziemy tylko marzyć, za to przyspieszenia nabrały plany budowy nowych linii tramwajowych. Ale co z remontami istniejących torowisk.
Tak wygląda w twardych danych poznańska komunikacja miejska w czasach pandemii. Jeśli młodzież nie wróci do szkół, a studenci na uczelnie, trudno będzie załatać dziurę w budżecie.
Nie ma badań, że ryzyko zakażenia w transporcie zbiorowym jest wyższe niż w innych miejscach, ale żeby zapewnić sobie i innym komfort podróży, zasłanianie ust i nosa i przestrzeganie tego jest absolutną koniecznością. Inaczej nie odczarujemy...
Poznaniacy w dużej części zrezygnowali z komunikacji miejskiej. Prawie w ogóle nie korzystają z taksówek. A zakażenia koronawirusem najbardziej obawiają się w kościele - oczywiście jeśli pominiemy szpital.
Ponad 70 proc. pasażerów komunikacji miejskiej w Krakowie deklaruje, że po pandemii wróci do korzystania z niej regularnie, ale na razie się tego obawia - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie "Gazety Wyborczej".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.