Uber doszedł do finansowego porozumienia z rodziną ofiary, która zginęła pod kołami autonomicznego samochodu.
Eksperci od dawna oczekiwali, kiedy autonomiczny samochód przejedzie człowieka. Stało się to w najgorszym momencie dla konstruktorów takich pojazdów.
Ugodą zakończył się w USA proces o 1,9 mld dol. odszkodowania, jakiego zażądała Waymo - spółka siostra Google'a - od firmy transportowej Uber, oskarżając ją o kradzież technologii samochodów autonomicznych.
Konduktor nie zagwizdał i nie pomachał maszyniście na znak, że pociąg może jechać. Nacisnął tylko przycisk i pojazd ruszył w drogę między Zurychem a Bernem bez maszynisty. Tak wyglądał test pierwszego autonomicznego pociągu szwajcarskiej kolei SBB...
Waymo, siostrzana spółka koncernu Google, zaczęła w USA testować na drogach publicznych autonomiczne auta, w których podczas testów nie ma człowieka za kierownicą.
Autobusy i samochody poruszające się bez kierowcy już za kilka-kilkanaście lat pojawią się na naszych ulicach. Co to oznacza dla miasta i mieszkańców? O dobrych i złych scenariuszach autonomicznej rewolucji opowiada Piotr M. Smolnicki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.