Ta książka głównie opowiada o braku i o niespełnieniu. Zarówno pisarskim, jak też romantycznym, tożsamościowym i po prostu - egzystencjalnym. Jak pisze Tubylewicz, ?brak zajmuje w człowieku bardzo dużo miejsca?
Więcej się dowiedziałam o zwierzęcym punkcie widzenia, wczuwając się w owcę na własny rachunek, niż czytając o tym, jak inni pisali o zwierzętach. Ten absurd pociągał - rozmowa z Leonie Swann, pisarką
Zdumiało mnie, jak niewiele się o tych zbrodniach mówi. Ofiary do dziś pozostają bezimienne, nie mają twarzy, nazwisk, nagrobków - rozmowa z Anną Dziewit-Meller autorką ?Góry Tajget?
Nie jestem przypisem do jego biografii. Byłam pisarką, zanim go poznałam i długo po rozstaniu się z nim
Wybuchała histerycznym śmiechem. Szlochała, by za chwilę tańczyć i śpiewać. Singerowie uważali, że jest niezrównoważona. W tajemnicy przed nimi zaczęła pisać
Próbujemy pokazać światu, jakie to jesteśmy silne. Bo wydaje się nam, że to ważne, byśmy takie były. A w środku siedzi w nas wciąż mała dziewczynka. I ja też ją mam - rozmowa z pisarką Sylwią Kubryńską
Powojenny Kraków. Czas ćwiczeń z codzienności, szukania odpowiedzi na pytanie, co to znaczy "być sobą" po wojnie, odkrywania na nowo znaczenia bliskości, miłości - także tej macierzyńskiej i tej dziecięcej
George'owi odpisał co trzeci agent. Catherine - jeden na 25. George dostał 17 próśb o przesłanie całego manuskryptu. Catherine - dwie. Można by pomyśleć, że chodzi o talent. Że George po prostu lepiej pisze. Że jego powieść jest ciekawsza, zręczniej...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.