Słowa Mariusza Szczygła: ?Żyć tak, aby miał nas kto trzymać za rękę, gdy będziemy umierać?. Cios.
K. nie wiedział, gdzie mieszkam. Chodził po wyspie z moim zdjęciem i wypytywał. Nikt nigdy tak mnie nie wzruszył. Jednak dziś nie mamy kontaktu - tak jest zdrowiej. Zablokowani w sieci nie zaglądamy w swoje życie.
Jakoś nie podobał mi się pomysł związku w pracy. Jak prawdziwa realistka myślałam sobie, że to niezdrowe, bo jak coś nie wyjdzie, to potem będą kwasy, a ja lubię bezstresowe życie, szczególnie to zawodowe
Nie wiedziała, że była żoną, a ponieważ nie spisywali intercyzy przed wprowadzeniem się do jej mieszkania, połowa należała się mężowi. Camilo ze swego prawa skorzystał, wobec czego Joanna musiała mieszkanie sprzedać i oddać mu połowę sumy
Tu mam pracę, rodzinę, znajomych. Czy miałabym to wszystko zostawić dla miłości?
Czy narażać go na beznadziejne życie w kraju, gdzie wyzwą go od brudasów? Gdzie nie znajdzie pracy? Gdzie on - inżynier - będzie robił kebaby w budzie pod dworcem? Nie zrobię mu tego
Mieszkam w Korei Południowej. Mam chłopaka i 2 promile alkoholu we krwi od czwartku do niedzieli.
Nie próbowałam się przyjaźnić z Rosjankami, ale wiele koleżanek mojego rosyjskiego faceta czyniło takie próby
To prawda, że każde dziecko jest darem. Jednak za ten dar trzeba sporo zapłacić, nie tylko finansowo. Macierzyństwo to całodobowy etat
Nauczmy się akceptować samotność. Ona prędzej czy później nas znajdzie i żadna praca nas od niej nie uratuje
A mnie wydawało się, że bardzo dużo! Ale rzeczywiście, jestem na razie jedyną tutaj osobą, dzięki której moja córka poznaje język polski i polski świat.
Zostałam babcią i choć kalendarz nieubłaganie pokazuje, że pierwszą połowę życia mam zdecydowanie za sobą, nadal marzę i planuję
Zacznijmy od większego komfortu porodów, zwiększenia liczby żłobków/ przedszkoli i ich dofinansowania przez państwo oraz od wysokiej ściągalności alimentów. To wszystko jest codziennością w mojej rzeczywistości
Zaostrzenie ustawy aborcyjnej jest zamachem na wolność każdego obywatela. Aktualnie obowiązująca ustawa zwana ustawą kompromisową kompromisem nie jest.
Marzenia o powrocie musiały zmienić status z "w trakcie" na "odroczone na czas nieokreślony". Bo dwunastolatek ma prawo bazgrać imiona w toalecie, a nastolatka musi wiedzieć, że nie ma sytuacji bez wyjścia.
Mam wrażenie, że Polska kobiet po prostu nienawidzi. Że chce, żeby kobiety cierpiały, doświadczały bólu, niemocy i poniżenia. I najgorsze jest to, że tą nienawiść rozpowszechnia się pod hasłami ?prawa do życia?. Obawiam się, że jedyne prawo, jakie...
Ta legalna aborcja to nie był film amerykański, gdzie się płaci i dostaje zabieg. To rozmowy z psychologiem i trochę biurokracji
Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby przytrafiło się to w Polsce po zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. Pewnie straciłabym przyjaciółkę, jej mąż żonę, trójka małych dzieci matkę, rodzice córkę, rodzeństwo siostrę, zakład pracy bardzo dobrą pracownicę
Przyjacielu z dzieciństwa! Z Facebooka wiem, że wspierasz rządzącą partię. Domagasz się otworzenia śledztwa przeciwko kobiecie, która poroniła, ?w razie gdyby? jej tragedia okazała się aborcją
Zostawiłam rodzinę, przyjaciół, pracę, którą uwielbiałam, mieszkanie, samochód, ubezpieczenie zdrowotne, poczucie bezpieczeństwa.
Dziś wiem, że życie jest zbyt krótkie, żeby otaczać się nienawiścią i złością
Jeśli media opisują przestępstwo i podają informację o tym, który czynu dokonał, nie informują o narodowości, jeśli sprawcą jest osoba o ciemnej karnacji. Ale jeśli podejrzanym jest Polak czy Litwin - tabu nie obowiązuje
Ale pracę dostała Szwedka, bo jej nazwisko kończyło się na "son", nie "ski".
W ciągu dwóch lat to moja ósma przeprowadzka. Może to jeszcze nie rekord Guinnessa ani tabor cyganów, ale z pewnością coś to o mnie mówi
W Polsce już w sierpniu planowałam zakup butów zimowych. Żeby zdążyć zaoszczędzić. Dziś jestem w innym kraju. I w końcu po latach zapieprzania - pracuję
Madagaskar przywitał mnie piękny i dziki. Ale minęło kilka tygodni, zanim nauczyłam się tym zachwycać. Pierwszy spędzony tam miesiąc był jak męczący sen, z którego nie mogłam się całkowicie wybudzić
Nagle cała blacha ciasta, które właśnie upiekłaś, jest tylko dla ciebie. Nie masz z kim się podzielić. Tęsknota rośnie wprost proporcjonalnie do wielkości twojej pupy
Polacy w Danii byli wspaniałymi wielkodusznymi emigrantami, jednak prezentowali niemal całkowicie odmienne od moich cele życiowe
Jednak po kilku takich spotkaniach zaczynasz sobie uświadamiać, że padłeś ofiarą stereotypu model ?Janusz?
Każdy Norweg czy Szwed zdaje sobie sprawę z tego, co Polacy mają na myśli, używając takiego zwrotu. Szczerze mówiąc, nigdy w życiu nie słyszałam tego wyrazu w Polsce tak często, jak ma to miejsce tutaj, za granicą
Nagle okazuje się, że to nie przypadek, że ulotki z ogłoszeniami o pracy fizycznej są tylko po arabsku i po polsku, a na zajęciach duńskiego korzystamy z książek, w których w co drugim rozdziale uczymy się słówek typu: murarz, kelner i sprzątaczka
W końcu jestem "wielbicielką Arabusów", cokolwiek to znaczy. Taka typowa polska ksenofobia, przecież Turcy to nawet nie Arabowie!
Po kilku sekundach zobaczyłam jego poważną minę. Nie żartował. No i wyjechałam. Z miłości.
Bo ta lekcja nie jest ława, nie jest tak barwna, jakby się mogło innym wydawać. Pierwsze zakupy. Kilka bułek, woda mineralna, banany... w obcym języku prozaiczne czynności mogą być bardziej stresujące niż najtrudniejszy egzamin
Do emigracji nie popchnęła mnie żadna konieczność życiowa. To była świadoma, niczym niewymuszona decyzja. Nie było trudnej sytuacji finansowej, nie było miłości, za którą pognałabym na koniec świata, nie było rozterek. Było tylko jedno - pragnienie,...
Czuję, że coś w sobie tłumię. Brakuje mi wykrzyknika, słowiańskiego tupnięcia nogą zamiast zamiatania pod dywan
Nie lubię pracy na czarno. Ale wolę to niż brak perspektyw nad morzem (w Trójmieście) czy głupich politycznych gadek w Warszawie.
Przez ponad miesiąc wychodziliśmy z mieszkania tylko w specjalnych maseczkach. Widoczność spadła do minimum, oczy szczypały od dymu, dusiłam się. Nie tak to sobie wyobrażałam
Mimo wszystko postanowiłam za 3,5 roku powrócić do kraju. Wszyscy pukają się w głowę i pytają: dlaczego? Jest mnóstwo powodów
Jesteśmy znowu "u siebie". Anglia powitała nas z otwartymi rękami. Chcę napisać jedno: WE ARE LIVING A DREAM! Siedzimy wieczorem przy kawie i gęby nam się śmieją. A w Polsce został pusty i piękny dom. Stoi w miejscu, które zamieni się wkrótce w...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.