Z tablicy wynika także, że prace mają się zakończyć do końca 2017 roku, mimo że wcześniej urząd miasta informował o połowie 2018 roku. Z kolei inwestor na swojej stronie podaje marzec 2018.
Na wartą 14,5 mln zł inwestycję Sosnowiec otrzymał 3,1 mln zł dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki, 150 tys. zł dołożyła jeszcze Fundacja Timken.
Jak już pisaliśmy, pływalnia powstanie pomiędzy głównym budynkiem szkoły a ulicą Bohaterów Monte Cassino. Oba obiekty zostaną połączone. Główna niecka basenu będzie miała 25 x 16,5 m. Przewidziano osiem torów, z których dwa będą miały regulację głębokości.
Projekt zakłada również basen rekreacyjno-rehabilitacyjny oraz brodzik. Basen rehabilitacyjny będzie wyposażony w masaże, gejzer, leżanki, siedziska z dyszami, a także tor do nauki pływania."
loading="lazy"
/>
Zgodnie z zapowiedziami, lampa jest identyczna jak ta, którą trzy miesiące wcześniej zainstalowano na czeladzkim placu imienia Victora Viennaya, zarządcy miejscowej kopalni z początku XX wieku.
Lampa na Niwce została zainstalowana na wybrukowanym wcześniej skwerku przy drodze, którą kiedyś wjeżdżało się do zlikwidowanej 17 lat temu kopalni, a która dziś prowadzi do Sosnowieckiego Parku Naukowo-Technologicznego, na który przebudowano kilka lat wcześniej dwa pokopalniane budynki: zespołu bhp i dyspozytorni.
Za lampę, wraz z wybrukowaniem terenu pod nią i planowanymi jeszcze nasadzeniami, miasto zapłaci około 100 tys. zł. W czwartek nie było jeszcze zgody na podłączenie lampy do prądu, ma to się stać w piątek.
3 grudnia byli pracownicy kopalni tradycyjnie już złożą kwiaty (godz. 14) pod tablicą umieszczoną na budynku dawnej dyrekcji (dziś Wyższa Szkoła Medyczna), skąd wraz z orkiestrą przejdą właśnie pod nową lampę."
loading="lazy"
/>
Wiadomo już jaka firma postanowiła ulokować swoją produkcję i magazyn przy trasie S1 w Sosnowcu.
![W czwartek o godz. 13 pod niedokończonym wydziałem farmacji przy ul. Ostrogórskiej w Sosnowcu zdetonowano 30 kg ładunków wybuchowych. Sprzątanie terenu może teraz potrwać do końca lutego 2017. </p>
Niespełna dwa tygodnie temu - biorąc pod uwagę protesty i obawy mieszkańców - ładunki zdetonowane tylko pod jednym z trzech segmentów 14-kondygnacyjnego gmachu. Gdy badania przeprowadzone po wybuchu przez specjalistów z Głównego Instytutu Górnictwa wykazały, że teren jest stabilny, odpowiadająca za wyburzenie żorska firma Complex zdecydowała się wysadzić za jednym razem dwa pozostałe segmenty. </p>
W czwartek o godz. 13 pod filarami zdetonowano 30 kg ładunków, a segmenty przewróciły się na południową stronę w kierunku Przemszy. - Można powiedzieć, że przewróciły się co do centymetra tak, jak planowaliśmy - podkreśla Lech Wietrzyk, właściciel Compleksu. I dodaje, że chodziło o wyciszenie drgań, do czego idealnie nadawało się koryto rzeki, ta strona nie jest też zamieszkała. </p>
Lech Wietrzyk mówi, że porządkowanie terenu może potrwać do końca lutego. - Sięgać będziemy 8 metrów w głąb ziemi, do piwnic budynku - podkreśla właściciel Compleksu. </p>
Zlokalizowany przy ulicach Ostrogórskiej, Rozwojowej i Ceglanej budynek powstawał od końca lat 70. XX wieku. W 1993 roku zapadła decyzja o przerwaniu prac. Przed rokiem Śląski Uniwersytet Medyczny kilkakrotnie bezskutecznie próbował sprzedać ponad 4-hektarową działkę z niedokończonym budynkiem [według ekspertyz nie nadaje się do adaptacji na inne cele]. Po wyburzeniu uczelnia ponowi próbę sprzedaży terenu w centrum Sosnowca. </p>
<div class=](https://bi.im-g.pl/im/0b/04/14/z20990219K,W-czwartek-o-godz--13-pod-niedokonczonym-wydzialem.jpg)
Korek na S86 (aleja Roździeńskiego) pomiędzy Sosnowcem a Katowicami ma już ponad 6 kilometrów.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
