Nie pozwólcie Kaczyńskiemu udawać, że jest inaczej. Bo: Waszyngton, Warszawa - wspólna sprawa. Demokratyczna.

Bruce Ackerman - ur. w 1943 r. profesor prawa i nauk politycznych na Uniwersytecie Yale. Autor 18 książek, które wywarły duży wpływ na filozofię polityczną, prawo konstytucyjne i polityki publiczne, m.in. „Social Justice in the Liberal State” i wielotomowa historia konstytucjonalizmu „We the People”.

Polska i USA znalazły się, co zastanawiające, w identycznej konstytucyjnie sytuacji. W Warszawie i Waszyngtonie zdobyli władzę przywódcy o despotycznych aspiracjach, mimo że w wyborach poparła ich mniejszość głosujących. Te mniejszościowe zwycięstwa spowodowały mobilizację na niespotykaną skalę sił demokratycznych, które mają już na koncie pierwsze wyborcze sukcesy – w przypadku Polski wybory samorządowe, a w przypadku USA wybory do Kongresu. Ważne jest, byśmy zrozumieli, jak te dwa ruchy - jeśli nie stracą dotychczasowego impetu i w następnych wyborach zdołają pokonać autorytarnych przeciwników - będą mogły kształtować przyszłość Europy XXI wieku.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Znakomity tekst, pozbawiony złudzeń i wskazujący na potrzebę konkretnych aktywnych działań, a nie ograniczający się tylko do opisu złego stanu rzeczy. Szczególnie cenne jest zwrócenie uwagi na konieczność wprowadzenia SKUTECZNYCH mechanizmów obrony państwa prawa w przyszłości przed kolejnym zalewem populistycznych przestępców-niszczycieli.
    Pozwolę nie zgodzić się jednak z jedną myślą. Obawa przed rozdrobnieniem parlamentarnym i niemożnością stworzenia stabilnego rządu nie jest wystarczającym usprawiedliwieniem dla stawiania sztywnych progów wyborczych. Podstawowy argument za tym stanowiskiem jest taki, że system wyborczy w państwie demokratycznym nie ma prawa traktować głosów wyborców w nierówny sposób - jedne wyrzucać do kosza, a inne dowartościowywać. Sama ta zasada jest też zapisana w konstytucji w postaci zasad proporcjonalności i równości wyborów.
    Ponadto nawet istniejące progi wyborcze można zdemokratyzować poprzez dopuszczenie oddawania głosu na ugrupowanie drugiego, a może nawet i trzeciego wyboru (i konkretnego człowieka w tym ugrupowaniu). W ten sposób liczba głosów de facto zlekceważonych spadłaby w praktyce do niewielkiego procenta - mimo że nadal żadne ugrupowanie nie przekraczające progu nie weszłoby do parlamentu - a wyborcy mieliby znacznie większą możliwość pokazania swoich prawdziwych preferencji. W dodatku partie i wszyscy wyborcy wiedzieliby dokładnie, jaka część głosów oddanych na daną listę wynika z wyboru w drugiej i trzeciej kolejności, co ostudziłoby zapędy przed triumfalizmem co poniektórych.
    Oczywiście takie rozwiązanie jest śmiertelnym zagrożeniem dla autorytarnych partii w rodzaju PiS czy Kukiz'15, a i te partie, które obywatelskość mają co najwyżej w nazwie, będą się temu sprzeciwiać. Ale sama ta idea jest krystalicznie czysta i możliwa do zaimplementowania, wobec czego zakłamane kontrargumenty jej przeciwników będzie bardzo łatwo utrącić, a ich samych postawić we właściwym świetle.
    @gregg84
    Także tylko częściowo zgadzam się z Tobą.Mimo wszystko nie umiem sobie wyobrazić
    jak mogliby stworzyć koalicję np. narodowcy z bolszewikami i solidaruchami a można przyjąć że mogą powstać partie ziomkostw niemieckich,białorusinów w Polsce,Ukraińców,ślązaków polskich ,niemieckich jakieś podhalańskie popłuczyny po goralenvolk i folksdojcze poza tym stowarzyszenie Tatarów i dzieci Zamojszczyzny albo wnuków Andersa i Radziwiłów w koalicji z wyklętymi i NSZ. ALBO AUTONOMIJ ŚLĄSKA I ZIEM ODZYSKANYCH,albo miłośników monarchii i koneserów ryżu.Jednakże teoretycznie można sądzić że i to by się udało ,tylko że i PREZYDENT I ARMIA Z POL;ICJĄ musiałyby być pod jurysdykcją EUROPARLAMENTU lub w innym państwie sąsiednim,BEZ OŚRODKA DECYZYJNEGO W Polsce.
    już oceniałe(a)ś
    4
    19
    @gabrys
    Mało przekonujące. W demokracji ludzi zabezpiecza się przed idiotycznymi wyborami edukując ich, a nie odgórnie ograniczając prawo do posiadania reprezentacji politycznej, odpowiadającej ich światopoglądowi i wartościom.
    już oceniałe(a)ś
    16
    2
    @gregg84
    "W demokracji ludzi zabezpiecza się przed idiotycznymi wyborami edukując ich..."
    Trudno się przyczepić do słuszności tego zdania i nie mam najmniejszego zamiaru polemizować. Pozwolę sobie jednak zaznaczyć, że w dzisiejszej Polsce, taka edukacja jest tzw. orką na ugorze, a to z tej prostej przyczyny, że suweren nie ma ochoty pobierać żadnej nauki. Nie można suwerena zmusić, by stał się mądrzejszy, jeśli on najzwyczajniej w świecie tego sobie nie życzy. Jak myślisz, suweren mając do wyboru programy informacyjno-publicystyczne (nie mówię tu o TVPis, czy kolaborującym z waadzą Polsacie) i durny serial popełniony przez krytopisówkę Łepkowską, co wybierze? Oczywiście jest to pytanie retoryczne. Ten suweren nie posiada najnormalniejszej wiedzy ogólnej o Polsce i świecie i nie życzy sobie edukacji, bo to go boli. Przykre to, ale prawdziwe.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    @gregg84
    Od dwóch lat wypisuje tu (wyrywajac sobie wlosy na to horrendum!) ze metode d'Hondt'a trzeba zlikwidowac natychmiast po (ewentualnym) wygraniu wyborów przez sily demokratyczne. Ta metoda jest NIEDEMOKRATYCZNA!
    I tak samo NIEDEMOKRATYCZNY, jak i ty wskazales, jest 5-o-%-owy próg wyborczy. Tez trzeba to zmienic jak najszybciej na 2 %. I prosze oponentów o nie-gadanie ze wtedy wejda do Sejmu partie kanapowe. To propaganda ANTYDEMOKRARTYCZNA ! Korwin nie wejdzie, bo wyborcy przez 30 lat demokracji (nawet minus 5 lat pisowskich) chyba sie czegos nauczyli (?). A gdyby nawet nie, to co moze taki Korwin demokracji zaszkodzic?
    Dania zyje od dawna z 2-u-%-owym progiem i nie zauwazylem jakichkolwiek oznak upadku. To jest przeciez najszczesliwszy kraj na swiecie! (aspekt ekonomniczny pomine.)
    A juz 7-o-%-owy próg wyborczy dla koalicji to wogóle jakas komedia i kpina z inteligencji Polaków. Dlaczego wyborcy dwóch partii majacych po 3 % elektoratu maja byc karani usunieciem z (czy niewpuszczeniem do) parlamentu jesli ci wyborcy zaglosuja na kandydatów wspólnych?
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @witowita
    Ośmioprocentowy próg dla koalicji. Czyli jeszcze gorzej niż 7%.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    "Po raz pierwszy od dwóch stuleci rysują się kontury świata, w którym we wszystkich najważniejszych regionach zamarł duch oświeceniowego konstytucjonalizmu". Świetny tekst, pokazuje, że problem jest znacznie szerszy niż antydemokratyczne ciągoty homo sovieticusa w Polsce, na Węgrzech czy w Karl-Marx-Stadt. Okazuje się bowiem, że lud otumaniony komercją (w dużym skrócie: tanie ajfony=hegemonia Chin) i wyemancypowany dzięki Facebookowi (czytaj: ruskim trollom) chętnie wskakuje na główkę do pustego basenu. Demokracja nie zdążyła wypracować szczepionki na turbo populizm i niestety źle to wszystko wygląda.
    @szasza
    Celne!
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @szasza
    Dokładnie - świat mimo ( moze dlatego) rewolucji technologicznej coraz bardziej głupieje. Moze jest to krok do następnego wymierania - tym razem przez i z udziałem ludzi?
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Jesli autor ma racje, ze uratowac nas moze tylko zdrowy rozsadek, zimna krew i wola wspolpracy, to juz po nas...
    @czerstwabuleczka
    Niby masz racje, sadzac po nadwislanskim suwerenie. Ale wystarczy by rozsadni ludzie (jak nieodzalowani Geremek, Kuron i paru innych Ojców Zalozycieli) zadzialali, zas suweren wrócil pod swoje strzechy i nie wychynal z domków w trakcie wyborów, a daloby sie nawet w Kraju Przywislanskim cos zaorac i cos pozytywnego zasiac.
    Ale wlasciwie tez jestem pesymista...
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @witowita
    Pislam wygrał właśnie dzięki niskiej frekwencji. Nie tędy droga.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    PiS to dno? Oczywiście! A kto ich ustawił przy korycie?
    @lege-artis

    My Naród?
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @borek-skorek
    Nie cały, ale te ok. 30%, zdyscyplinowane. A to przy lenistwie innych, wystarcza!
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    @lege-artis
    Okłamany naiwny suweren plus przelicznik D’Hondta plus 8%-owy próg dla koalicji.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Autorytarni populiści mają dziwne zwyczaje - taki znak rozpoznawczy - nie zapinają marynarki, powiewają przydługim krawatem i epatują chamskimi zachowaniami. To taki podprogowy sygnał dla elektoratu i reszty świata?
    już oceniałe(a)ś
    34
    0
    "przepisy pozwalają amerykańskim rządom tymczasowo zawiesić ich traktatowe zobowiązania przyjścia z pomocą wojskową Polsce tak długo, jak długo jej rząd odrzuca zasady demokracji"

    A Kaczyńskiemu to dynda, a nawet jest na rękę. On CHCE wepchnąć Polskę w łapy Putina.
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    Kto to jest kaczynski?
    @Poznan_2018
    Mamo co znaczy Legia?
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Nie dajmy się więcej ogłupiać tym kłamliwym sloganom
    największego łgarza i korupcjonisty, J. Kaczyńskiego.
    To opętany mściciel i grabieżca dóbr Polskiego narodu.
    Wraz z kościołem i swymi politycznymi sługusami chce
    doprowadzić cały naród i kraj do ruiny i poniżenia
    już oceniałe(a)ś
    17
    0