Możemy do końca świata wściekać się na Żydów, że tu zostali zamordowani. Ale mądrzej będzie nauczyć się z tym żyć i przestać udawać, że to nie nasza sprawa
Zuzanna Radzik – ur. w 1983 r., teolożka, publicystka, współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”. Członkini zarządu Forum Dialogu (www.dialog.org.pl)
Forum Dialogu, tworzymy nowe i odbudowujemy stare więzi
20 lat temu, zakładając Forum Dialogu, uznaliśmy, że stosunki polsko-żydowskie są zbyt ważne, by zostawić je politykom. Wydarzenia wywołane nowelizacją ustawy o IPN-ie umocniły nas w tym przekonaniu. To, co teraz obserwujemy – spór o historię, który ma służyć narodowym interesom, antysemityzm, niechęć do zmierzenia się z historią – zawsze było u nas obecne. Zawsze byli też Żydzi, którzy z Polski wywieźli złe wspomnienia i z goryczą wspominają z lat wojny i powojnia obojętność nieżydowskich sąsiadów, poczucie zagrożenia czy to, że zamordowali oni członków ich rodzin.
Wszystkie komentarze
Łatwo ci przychodzi nazywanie innych motłochem. Ja myślę, że to tacy jak Ty właśnie, ze swoim przekonaniem o wyższości, skłonnością do dehumanizowania innych, są sprawcami takich tragedii.
Ewa ma racje - jestes' motlochem; dowodzi tego twoj wpis.
Brzydzę się ludźmi, którzy posługują się takimi kategoriami. Czym się rożni mówienie o "rodzimym motłochu" od mówienia "żydowskich parchach"? W obu sytuacjach chodzi o to, żeby podzielić świat na lepszych i gorszych, a siebie zaliczyć do tej lepszej grupy.
A ja od ciebie, antysemito, czuję się zdecydowanie lepszy. Lepsi mają prawo czuć się lepszymi.
Ci lepsi sobie na to zapracowali, żeby byli lepsi, chociażby tym że czytali, albo uczyli się latami. Nie próbuj się więc do lepszych porównywać.
Ale, skup się, bo będzie ciężko, ja nie jestem antysemitą. W żadnym stopniu. Mam bardzo pozytywny stosunek do państwa Izrael, jak i do Polaków żydowskiego pochodzenia, którzy tworzyli naszą kulturę, jak Tuwim czy Słonimski. Nie będę czuć się od Ciebie gorszym, nawet jeśli nazwiesz się ubermenschem. Gardzę Tobą i wcale nie muszę tworzyć dla Ciebie żadnej kategorii podludzi, gardzę Tobą jako złym, prostackim człowiekiem, który indywidualnie zdecydował, że będzie w życiu kawałem ch**a.
Dokładnie takie słowa mogłyby paść z ust każdego rasisty. Brawo, mamusia musi być z Ciebie taka dumna.
Rozumiem, co masz na mysli. Slowa takie jak "motloch" nakrecaja spirale nienawisci. Ale jak nazwac tych, ktorzy bezmyslnie nienawidza, wykazuja agresje i stosuja przemoc w stosunku do wszystkich "obcych" i "innych"? Jakie slowo bedzie tu wlasciwe? W pewnych sytuacjach trudno jest nie zareagowac emocjonalnie.
Poszukaj na Facebooku
Polska to nie byla dla nich druga Masada.
Za Holocaust, nic, poza pamiecia o Zamordowanych. Za przygladanie sie mu z satysfakcja (nie mowiac o przykladaniu do niego swojeje reki) nalezy sie owienie o tym. Za dzisejszy antysemityzm, odwolywanie sie do Hitlera, antysemickie dowcipy - spoleczny ostracyzm, a nawet kara.
Ocknij sie idioto! W kazdym regionie Polski byli podli polaczkowie, ktorzy donosili Niemcom i nawet sie tym chwalili. O szmalcownikach nie slyszales? Bylo ich setki tysiecy.
Jasne kazik, jak ty człowiek kompletnie nieodpowiedzialny możesz być za cokolwiek odpowiedzialny, kazik?
Oczywiście, że nie. Ale już aktywne zabijanie, tropienie po lasach, wydawanie Niemcom, dobijanie tych, ktorzy wrócili po wojnie i zobaczyli swoje domy przejęte przez sąsiadów to już podpada tak troszeczkę. Na pewno trzeba przyjemniej dokładnie sprawę zbadać.
Polakami odpowiedzialnymi za swoje zbrodnie wobec Żydów są ci, którzy ich dokonali, a nie Polska i Polacy ogółem z automatu. Czuję się bardziej odpowiedzialny za nasz udział w wojnie w Iraku, bo to było zaangażowanie na poziomie państwa.
Tak jak państwo niemieckie _jest_ odpowiedzialne za Holokaust, to Polskie Państwo nie jest odpowiedzialne za to to do czego na polskiej okupowanej ziemi doszło. Polacy, którzy dopuścili się zbrodni na Żydach są za.to sami odpowiedzialni oraz ci, który się temu biernie przyglądali. Ale nie obarczają winą wszystkich.
Ale przecież nikt nie twierdzi, że odpowiedzialne jest państwo polskie. Problem w tym, że przedstawiciele obecnego polskiego państwa mówią np. (oficjalny przekaz PiS sprzed kilku dni), że wydający Niemcom i zabijający Żydów to był jakiś przestępczy margines, a zdecydowana większość Polaków im pomagała. Jest jeszcze kwestia tzw. narodu. Jeżeli naród to obywatele, zatem obywatele polscy wydawali i mordowali innych polskich obywateli. Co to jest ten naród? Np. jeżeli chodzi o obecnych gwałci polskiej konstytucji i ich zwoleników słowo Polacy jakoś nie chce mi przejść przez gardło.