Katolicyzm otwarty zszedł do katakumb. Ale jest ktoś, kto przejął po nim pałeczkę. Dziś o prawach kobiet, wyświęcaniu homoseksualistów, bioetyce głośno dyskutują młodzi kalwiniści. I też nie mają lekko

Nie ma dziś w Polsce wielu protestantów, ale nawet w tej mniejszości można znaleźć jeszcze jakąś mniejszość. To ewangelicy reformowani, zwani kalwinistami . Jest ich naprawdę niewielu, około trzech tysięcy. Ale choć nieliczni, są prężni i potrafią dotrzeć ze swoim przesłaniem do świata. Mają swoje wydawnictwa i prasę tradycyjną - a od roku także kazalnicę w internecie.

Owa kazalnica to robiony przez młodych ludzi elektroniczny dwutygodnik ''Pismo er'' .

Nazwa jest intrygująca tylko z pozoru - "er" kojarzy się z oficjalną nazwą ich Kościoła, ale przede wszystkim z hasłem, że chrześcijaństwo zawsze powinno być gotowe na odnowę, na zmiany, na podążanie z duchem czasu. Na podążanie z duchem czasu. " Ecclesia reformata et semper reformanda ".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze