Kiedy Polska przechodziła z jednego obozu do drugiego, można było wytargować dużo lepsze warunki. Tyle tylko, że transformacja trwałaby nieco dłużej

Rok 2014 będzie rokiem podwójnie jubileuszowym. To 25. rocznica początku transformacji i 10. wejścia Polski do Unii Europejskiej. Szczególnie dużo będzie się mówić o sukcesie lub klęsce Polski w Unii. Ja uważam, że akcesja bardzo się nam opłaciła, choć nie do końca dobrze ten okres wykorzystaliśmy.

Szczególnie smucić może sytuacja na rynku pracy. I nie ma się co pocieszać, że będzie lepiej, bo co z tego, że bezrobocie spadnie do 10 proc., jeśli ponad 2 mln Polaków zarabia poza granicami. Gdyby wrócili i nie znaleźli pracy, bezrobocie skoczyłoby do poziomu ok. 20 proc. W gronie starszych osób (ponad 60 lat) zatrudnienie ma co ósmy Polak. Ciekawe, jak w tej sytuacji będzie wyglądał rynek pracy, kiedy już wszyscy będziemy musieli pracować do 67. roku życia

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze