Wyrosła nam w Polsce nowa klasa społeczna: kognitariat. To świetnie wykształceni ludzie, którzy pracują na uczelniach i w instytutach naukowych za grosze, bez perspektyw i bez szans na awans

Tak, wiem, że nauka w Polsce zawsze płaciła słabo. Ale biedujący asystent w dawnych czasach mógł mieć nadzieję, że zostanie profesorem. Dzisiejsi kognitariusze zatrudniani są czasowo, za grosze i bez perspektyw. Po latach pracy nad doktoratem mogą go sobie co najwyżej powiesić w klozecie - stopień naukowy nie poprawia ich sytuacji zawodowej ani na jotę.

Po drugiej stronie akademickiego świata są jego zarządcy i utytułowani profesorowie. Oni zarabiają świetnie i nie muszą się martwić o przyszłość.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze