W jednym z ostatnich SMS-ów napisała: ?Bóg jeden wie, ile ja łez przez tego człowieka wylałam?
Monikę Zbrojewską, 43-letnią wiceminister sprawiedliwości, łódzka drogówka zatrzymała 23 października o 14.00. Profesor prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Natychmiast została odwołana z funkcji wiceministra. Dziekan Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego Agnieszka Liszewska oznajmiła, że nie wyobraża sobie, by nadal uczyła studentów. Zbrojewska trafiła na okładki tabloidów i lokalnych gazet. Obowiązywała wówczas cisza wyborcza, dlatego wiceminister stała się głównym tematem większości internetowych portali. Pod artykułami tysiące komentarzy. Internauci wulgarnie komentowali jej wygląd, wzywali do oddania habilitacji, a nawet życzyli jej śmierci.
Wszystkie komentarze