Wynająłem piękny dom w Londynie, samochód przerobiłem w Polsce na karawan, nakupiłem trumien i rok czekałem na klientów

Ewa Winnicka: Pan podjechał karawanem...

Jacek Nowakowski: Nie skończyłem pracy, biznes nie może czekać.

Jak wybrał pan branżę?

- Przypadkowo. Siedem lat temu rozstałem się z żoną. Tak już mam: moje związki trwają cztery lata, potem się rozwalają, a ja z torbą muszę zaczynać od nowa. Przechodziłem obok agencji pośrednictwa pracy. Szukali pięciuset pracowników do roznoszenia ulotek, 6 funtów za godzinę. Nie zniechęcił ich fakt, że nie mówię po angielsku. Pożyczyłem 200 funtów i wyjechałem.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Facet otwiera firme w UK i nie wie, ze musi placic business rates? Czego jeszcze nie wie?
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    9 lat ma artukul boashe
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Uwielbiam te artykuły. Typek przez rok studiuje przepisy jak założyć zakład pogrzebowy, ale że trzeba zapłacić jakiś podatek to mu umknęło.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Polecam usługi naszej firmy pogrzebowej w Londynie. Organizujemy pogrzeby w UK, kremacje zwłok w Anglii i Polsce, transport zwłok z Anglii do Polski. GWARANTUJEMY NAJNIŻSZE CENY!!! Bezpłatne porady i pomoc w uzyskaniu zasiłku można uzyskać pod angielskim nr tel. +44 770 939 54 67
    już oceniałe(a)ś
    1
    8
    Jenak w Lądku to są uczciwe kobiety. Najpierw wykopią na bruk i wprowadzą w depreche później dadzą nawet pieniążek do trumny. Żyć nie umierać.
    już oceniałe(a)ś
    4
    16