Sowieci hucznie i długo świętowali zwycięstwo nad Niemcami - od podpisania kapitulacji przez feldmarszałka Wilhelma Keitela w nocy z 8 na 9 maja 1945 r. pili na umór, poczynając od szeregowców, a na generałach i marszałkach kończąc. Major Kriuczkin, który zastępował kapitana Aleksandrowa, naczelnika łagru w Rembertowie, szykował się na bankiet u komendanta radzieckiego garnizonu na pobliskiej warszawskiej Pradze. 19 maja major wybrał się bardzo ochoczo na imprezę, nie zawracając sobie przesadnie głowy informacją otrzymaną dzień wcześniej od jednego z podkomendnych, że podziemie może szykować akcję odbicia więźniów trzymanych w Rembertowie.
Wszystkie komentarze
Mysia jest w ogóle w innej dzielnicy niż Czerska.