Jakie czasy, taki zamach stanu. Dziś w Aleppo swobodnie można rozmawiać przez komórkę. Wszystkie sieci działają. Podobnie w Warszawie, w której trwa przewrót polityczny, dzień po dniu sprawdzane są bilety autobusowe.

Historia uczy, że zdrajcy zwykle zostają ukarani. Nie zawsze, nie wszyscy, często nie ci najważniejsi, ale da się przecież dowieść, że sprawiedliwość jest częścią dziejów ludzkości.  

Polska lista hańby jest długa i ponura, ale przynajmniej przez ostatnie 30 lat nie trzeba było do niej dopisywać nowych nazwisk. Siedzieli tam sobie – między innymi – konfederaci z targowicy, szmalcownicy, podpalacze stodoły w Jedwabnem, Moczar, a także, choć na tle tamtych pomniejsi, Jaruzelski z Kiszczakiem. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Dziś, po czterech miesiacach, artykuł jest nadal aktualny. I zachowa swoją aktualność przez dalsze miesiace i lata. Zgasło światełko w tunelu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ogólnie - O.K. Czemu zero słowa o Kościele?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    co to niby znaczy „to wyście zaczęli”?! to już trwa w najlepsze; ale poza tym z pewnością siła polityczna, która zapewni stabilizację i rozliczenie ma największe szanse na wygraną. tylko, że pis występuje (i wygrywa) z tymi samymi hasłami — i co teraz?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Panie Skarżyński- genialmy artykuł i genialny wywód. Błędy ( większe lub mniejsze) yowarzyszyły każdej władzy. Wg mnie, każda olejna własdza winna podsumowywać ( uczciwie) osiągnięcia i głupoty władzy poprzedniej i wyciągać z tej wiedzy wnioski. Te wnioski plus analiza sytuacji socjalnej i gospodarczej kraju winna wskazać azymut dalszych działan.Być może parcie na możliwie najwyższy wskażnik wzrostu PKB nie powinien być priorytetem. Ważniejszy w minionym okresie winien być wskażnik poziomu dochodów indywidualnych. Bo to on decyduje o poziomie konsumcji , a co za tym idzie - o poziomie produkcji pierwszej potrzeby. I nie jest tajemnicą, że zaspokojenie tych pierwszych potrzeb uspokaja nastroje sołeczne i rodzi oczekiwania na więcej. Ale to więcej należy już dawkować w zależności od zaangażowania, pracy i wkładu własnych środków w dobro ogólne. Przekładając to na zrozumiały język- staram się o pracę, ( uczciwą, na etat z odpisem na składkęna moje zdrowie plus emerytalną i minimalmym podatkiem na rządzących). Nikt mnie nie okrada, władza stara się o mnie i mój interes a nie - odwrotnie I nikt mi nie musi wmawiać, że koszty uzyskania mojego przychodu- dla moich "wadców" muszą być dziesięciokrotnie wyższe, niż moje. Bo niby dlaczego? Czy ich śniadanie, obiad, kolacja nie mogą się być zżarte na własny rachunek, jak każdego innego z tej polskiej nacji?? A co znaczą te tzw.diety poselskie poza normalnym wynagrodzeniem? Przychodzę do roboty , to robię. A śniadanie czy obiad to już tylko moja zabawka. ? Czy , idąc do pracy otrzymuję coś podobnego? Więc chyba pora przestać żreć na nasz rachunek i zacząć płacić z własnej kasy i z niej żyć. Tak, jak 99<9% tego narodu, wydrwigrosze.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Świetny artykuł. Nawet jeśli nie do końca jestem przekonany do (wydawało by się) propozycji w nim zawartej. Byłbym potwornie zawiedzony, gdyby post-PiSowska władza przeszła do porządku dziennego nad zamachem stanu, którego jesteśmy świadkami. Oczekuję od nowej władzy radykalnych posunięć. Nie da się zapomnieć tej zbrodni, tego niszczenia państwa, tego raprochement z Putinem. Z drugiej jednak strony, będąc konsekwentni, musimy przyznać, że z Polską „patriotyczno-kościelno-narodową” trzeba się będzie – z obopólną korzyścią – dogadać. Ja też odczuwam dumę narodową, nieco inny jest jej przedmiot: na przykład jestem dumny z śledztwa o Jedwabnem, jestem dumny z tego, że Polska ma siłę być autokrytyczna (zauważcie proszę, że tylko największe potęgi mają siłę być autokrytyczne –chodzi oczywiście o takie potęgi, które mogą inspirować – a nie tylko straszyć – cały świat). Słowem, po PiSie będzie potrzebny... okrągły stół. Po tym okrągłym stole, niektórzy dzicy antyPiSowcy będą krzyczeć „zdrada”. Ja wiem, po której będę stronie: po stronie normalności i akceptacji, że nie wszyscy są tacy jak ja. Dlatego uważam, że artykuł jest świetny i kończy się świętymi słowami. Z wyborcami PiSu musimy żyć i się autentycznie dogadać. Bandziorów – do więzienia.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czytało się fajnie do momentu gdy autor zaczął frazesy w stylu partii "Razem" i nawalankę na neoliberalizm. Po cholerę mieszać w to co zrobił PiS Reagana, Tatcher, neoliberalizm. Dziennikarze GW nadal nie chcą zrozumieć, co się stało na świecie. Jeśli ma umrzeć III i IV RP, to umrzeć muszą też różne lewicowe głupie ideologie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Smutna prawda... Ciągle jednak pocieszam się: skoro pisowcy wszystko psują, to i totalitaryzm im nie wyjdzie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Pierwszy odważny artykuł mówiący co się stało i co czuję. Demokracja w Polsce została obalona przez pisowski zamach stanu i odpowiedzialni za to zdrajcy Polski muszą surowo odpowiedzieć. Konieczne będzie sięgnięcie do najwyższych wymiarów kar i odpowiadać będą nie tylko Duda, Szydło, Kaczyński, Kempa czy pisowscy uzurpatorzy z TK, ale także wszyscy posłowie tej partii i jej szeregowi członkowie. Nie rozliczyliśmy w przeszłości komunistów z PZPR i to pozwoliło odrodzić im się w PiS-ie. Ci ludzie muszą na lata gnić w więzieniu za zdradę Polski i być pozbawieni praw wyborczych oraz mieć zakaz sprawowania funkcji publicznych, a konstytucja nowej Polski po przywróceniu demokracji musi zakazywać ich uniewinnienia czy amnestii. Przestępców i zdrajców nazywajmy po imieniu. Hitlera nie zdążył skazać żaden sąd, ale czy to oznacza, że nie powinniśmy go nazywać zbrodniarzem w imię domniemania niewinności? Członkowie PiS muszą odpowiedzieć i utracili ochronę praworządności i demokracji, jako że je obalili. Jak powiedział Kloss w jednym z odcinków - niech poznają sami na sobie, jakie piekło stworzyli.
    @pafigo odcinek "Żelazny krzyż", mój ulubiony. i pełna zgoda co do reszty postu
    już oceniałe(a)ś
    0
    0