Historia uczy, że zdrajcy zwykle zostają ukarani. Nie zawsze, nie wszyscy, często nie ci najważniejsi, ale da się przecież dowieść, że sprawiedliwość jest częścią dziejów ludzkości.
Polska lista hańby jest długa i ponura, ale przynajmniej przez ostatnie 30 lat nie trzeba było do niej dopisywać nowych nazwisk. Siedzieli tam sobie – między innymi – konfederaci z targowicy, szmalcownicy, podpalacze stodoły w Jedwabnem, Moczar, a także, choć na tle tamtych pomniejsi, Jaruzelski z Kiszczakiem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze