W Rzymie za mylne wybory i bzdurne koalicje niektórzy płacili głową. Czas odkurzyć ów obyczaj?

"Dyktator", Robert Harris, przeł. Andrzej Szulc, Albatros A. Kuryłowicz, Warszawa

Cycero” (2006), „Spisek” (2009) i „Dyktator” (2015) składają się na trylogię Harrisa o prawniku i polityku Marku Tulliuszu Cyceronie (106-43 r. p.n.e.). Dlaczego Harris wziął się do opisywania starożytnego Rzymu? Oczywiście z powodu podobieństw niektórych cech tamtej epoki do współczesności. Cyceron to przecież obrońca rzymskiej republiki tak jak dzisiejsze demokracje zagrożonej tym, że ktoś weźmie ją za mordę.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    O tym samym problemie, ale w innym starożytnym Rzymie: kapitalistycznym wieku pary - Wergeld królów i Purpura imperatora J. Błotny. Dostałem pod choinkę i gorąco polecam. Historia mocno alternatywna, ale zaskakująco dobra literacko i warsztatowo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0