Poszło o komentarz jednego z pracowników Ikei pod artykułem opublikowanym w intranecie firmy. Tekst znalazł się tam z okazji obchodzonego w maju Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii. Mowa w nim o tym, że w firmie każdy ma czuć się dobrze, wobec czego nie może być w niej miejsca na dyskryminację ze względu na orientację seksualną czy tożsamość płciową. Znalazło się tam również kilka praktycznych rad, co robić, by osoby LGBT+ czuły się szanowane. Wśród nich - reagowanie na homofobiczne, dyskryminujące uwagi, żarty czy plotki.
Wszystkie komentarze
Wymaganie szacunku dla każdego człowieka
to zwyczajnie działanie PR-owe.
Klient nie przyjdzie do sklepu
gdzie jest źle traktowany,
tylko wybierze konkurencję.
W TVP raczej nie będzie im to przeszkadzało.
KOnsytucja, Art. 32 Ust. 2:
"Konstytucja zakazuje dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny. Zakaz dyskryminacji jest konsekwencją i logicznym następstwem zasady równości. Konstytucja zakazuje wprost wprowadzania nieuzasadnionych zróżnicowań.
Zakaz dyskryminacji ma charakter uniwersalny podmiotowo („nikt”) i przedmiotowo (obejmuje „życie polityczne, społeczne lub gospodarcze”).
Dyskryminacja to gorsze traktowanie ze względu na cechę osobistą. Jest to kwalifikowana forma nierównego traktowania osoby ze względu na jakąś jej cechę osobistą, bez racjonalnego uzasadnienia. Do najczęściej wymienianych przesłanek dyskryminacji zalicza się płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek, orientację seksualną lub tożsamość płciową, ale mogą do nich należeć także inne cechy osobiste jak np. pochodzenie społeczne czy status materialny."
Twoj komentarz: "IKEA sprowokowała konflikt i powinna zaakceptowac ze sa ludzie o innych pogladach." - IKEA nie dopuszcza do dyskryminacji - definicja powyzej, czyli akceptuje innosc ludzi, lecz nie toleruje hejterstwa i nagonki na mniejszosci seksualne i chwala IKEI za to!
Jak komus nie podoba sie swiatopoglad danej firmy to nikt ich nie zmusza zeby tam pracowali.
Jedyny konflikt spowodował pan pracownik, bezmyślnie cytując haniebny fragment tzw. Biblii. Pan pracownik niczego robić nie musiał - poza wstrzymaniem się od wygłaszania publicznie poglądu, że homoseksualiści zasługują na śmierć.
Na bezprawne zmuszanie mnie do noszenia emblematow religijnych, burki, krzyza, czy durszlaka zareagowalabym pozwem, tak samo, jak za dyskrymnacje ze wzgledu na plec, wiek, czy kolor wlosow lub dlogosc panokci.
To, ze koncern okazal sie otwarty na innosc, to tylko dobrze o nim swiadczy! Przeczytaj jeszcze raz, co mowi konstytucja:
"Konstytucja zakazuje dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny."
Rozumiesz teraz homofobiczny parafianinie?
Wyobraź sobie ze jesteś szefem firmy, prowadzisz kampanię marketingową (np. jesteśmy przyjaźni osobom LGBT) i twoi pracownicy publicznie ją krytykują. Daleko nie zajedziesz z takimi pracownikami. Albo w portalu prawicowym jeden z pracowników zaczyna pisać skrajnie lewicowe artykuły. Wcześniej czy później ich zwolnisz. Ja pracowałem dla wielu firm i zawsze byłem wobec nich lojalny. Zdarzało mi się często występować wbrew swoim poglądom, a w zgodzie z linią firmy. Tak już mam i nie wynika to ze starotestamentowej zasady posłuszeństwa swojemu panu.
Gdy przestanie mi się podobać, zawsze mogę odejść.
ale drukarz mógł nie wydrukować, bo ma taki światopogląd? To IKEA może nie zatrudniać;)
bredzisz
Niech zgadnę, masz 15 lat i koszulkę z Orłem Wyklętym? Twój poziom rozumowania niewiele wykracza poza pojmowanie świata małego Hormarka.
A czy Ikea komus powiedziala” albo zwiazek homoseksulany albo won??”. Nie manipuluj czlowieczku.
"Wyobraź sobie ze jesteś szefem firmy, prowadzisz kampanię marketingową (np. jesteśmy przyjaźni osobom LGBT)"
Wyobrażam sobie, że firma zajmuje sie produkcją mebli w nie naprawieniem świata i np. krytykowaniem amerykańskiej agresji w Wietnamie albo rosyjskiej w Afganistnie albo izraelskiej na Zachodnim Brzegu albo zajmowaniem stanowiska w jakiejkolwiek sprawie nie mającej z meblami nic wspólnego.
Trzeba mieć naprawdę ciasno w głowie, żeby uznać, że zacytowanie tego fragmentu Biblii jest równoznaczne z wyrażeniem poglądu iż "homoseksualiści zasługują na śmierć".
Trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby cytować akurat te fragmenty Biblii.
Dlaczego nie zacytował czegoś o miłowaniu bliźniego? Bo tego nie ma w Biblii?
"IKEA sprowokowała konflikt i powinna zaakceptowac ze sa ludzie o innych pogladach."
IKEA ma również prawo nie życzyć sobie, żeby te "inne poglądy" wyrażali publicznie jako jej pracownicy, bo to psuje jej wizerunek.
"Co bys zrobiła jakby twój szef powiedział - 'albo burka albo na bruk'?"
Ale tu sytuacja jest zupełnie inna. IKEA nie powiedziała "albo jesteś hetero-ateistą, albo na bruk". Nie narzuca mu swoich poglądów. Nie zrozumiałeś istoty sporu.
Byłbyś do d...py marketingowcem. Tyle ci powiem.
Oni mają na koszulkach wielkiego ptaka, w odróżnieniu
nie rozróżniasz narzucania światopoglądu z promowaniem szacunku do innych.
Jeśli się cytuje fragment książki, to albo dlatego, że się z nim zgadza, albo wręcz przeciwnie. Pan pracownik najwyraźniej się zgadzał, bo jakoś nie widzę, żeby polemizował z tym cytatem. Tak więc, drogi Januszu, zapłać jutro świętopietrze i nie wygłupiaj się tu z próbami komentowania.
Widzisz Hormar. Masz problemy z logicznym myśleniem. Religia nie jest cechą wrodzoną a orientacja seksualna już tak. Tak jak kolor włosów , wzrost , kolor skóry. Przekonania możesz sobie zmieniać w zależności od potrzeb , te religijne ,zwane wiarą ,też. Dlatego dyskryminacja z powodu cech wrodzonych jest wyjątkowo nazistowska. No chyba że uważasz jak twój pisowski szczep ,że homoseksualizm to dewiacja a ziemia jest płaska.
a co byś zrobił w życiu gdyby nie bito cię w głowę cegłą jak byłeś dzieckiem?
Hormar - nie przekonasz ich.
Lewactwo jest tak zasklepione w swoich poglądach jak mohery.
Oni nie są w stanie zrozumieć że nienawiść to nie to samo co obojętność albo tolerowanie ich poglądów - jak ich nie kochasz to znaczy nienawidzisz.
@bloop
" Dlaczego nie zacytował czegoś o miłowaniu bliźniego? " (Ciotka_Donatylda)
`
... Biblia stawia jednak na pierwszym miejscu miłość do Boga (Pana) - i to NAWET PRZED MIŁOŚCIĄ DO BLIŹNIEGO. Oznacza to konieczność szacunku wobec jasno wyrażonej woli Stwórcy. A wiemy doskonale - z historii Sodomy i Gomory oraz z bezpośrednio danych w Prawie Mojżeszowym zakazów - jak bardzo negatywne jest stanowisko Boga w odniesieniu do aktywności homoseksualnej.
Pracownik IKEI zacytował akurat ten fragment Biblii, ponieważ wprost i wyraźnie dotyczył on kwestii niemoralności aktów homoseksualnych. Według mnie rozsądnie założył, że w naszej kulturze - w dzisiejszych czasach - nikomu nie powinno przychodzić do głowy karanie śmiercią za cokolwiek - a nie dopiero za czyny będące sprawą prywatną między dwiema godzącymi sie na to osobami. Za czyny, które choć według nauki moralnej Kościoła są niedopuszczalne - to jednak bezpośrednio nie wyrządzają nikomu postronnemu krzywdy.
Natomiast wspomniany pracownik IKEI, cytujący budzący grozę fragment ST - w swoim religijnym przekonaniu dał nie dającą się przeoczyć przestrogę wszystkim stojącym przed pokusą śmiertelnego grzechu. ... I uczynił to, kierując się właśnie tym arcyważnym przykazaniem o miłości bliźniego - na które Ty "Ciotko_Donatyldo" sam/a się powołujesz.
Teraz - czyli w dwudziestym pierwszym wieku n.e. - przywoływanie starobiblijnego karania śmiercią za akt homoseksualny nie oznacza (na ogół) w ustach osoby wierzącej niczego innego - niż po prostu jaskrawego SYMBOLU śmiertelnego grzechu i wiecznego potępienia.
- Tak więc takie słowa i takie cytaty, wypowiadane w cywilizowanym kraju - mają na celu wyłącznie podkreślenie wagi przekonań oraz wzmocnienie ekspresji wypowiedzi - i w żaden sposób nie grożą realnie homoseksualistom.
A w Sodomie to o jaki grzech chodziło? Bo nie za stosunki między dwoma osobami tej samej płci bóg ukarał miasto według biblii.
Nie kpij sobie.
Za cytaty z Koranu nie wyrzucają!
Panie/Pani Homar Tu nie chodzi o to, że IKEA komuś narzuca uwielbianie albo kochanie homoseksualistów chodzi o tak zwaną tolerancję! Znaczy zostawienie tych osób w spokoju. Jeśli ja nie toleruję ich zachowania to nie znaczy, że ja mam ich obrażać i zwalczać na każdym kroku. Obojętność jest wskazana. Tym bardziej przedstawianie jakichś krwawych scen, w których ofiarami mają być homoseksualiści, wziętych z jakiegoś dziwnego „Pisma Świętego” jest już przekroczeniem tych przyjętych norm i ma znamiona pogróżek, które mogą się ewentualnie spełnić, jeżeli weźmie się pod uwagę fanatyczne i fundamentalistyczne zabarwienie religijne danej osoby. Ta forma w jakiej ta sprawa zaistniała przeważyła na taką, moim zdaniem słuszną decyzje Firmy IKEA. Jeżeli ja nie mogę być pod jednym dachem z osobami, których ja nie toleruję to albo ja opuszczę to pomieszczenie albo osoby których ja nie toleruję. Firma IKEA powiedziała wyraźnie, że trzeba się nawzajem szanować (albo być obojętnym) a nie jawnie agresywnym wobec innych. To jest organizacja gospodarcza i tylko równe i tolerancyjne traktowanie się nawzajem gwarantuje spokój i dobrą i wydajną pracę. Wszystko inne może być potraktowane jako szkodzenie Firmie.
G...no wiesz na temat stosunku Boga do czegokolwiek i kogokolwiek. Chyba, że jesteś z nim w stałym, osobistym, bezpośrednim kontakcie. A wiadomo, że nie jesteś, skoro musisz się opierać na kretynizmach zapisanych wieki temu.
Z tego, co notorycznie klechy klepią, to najważniejszym przykazaniem jest to o miłości do Boga i bliźniego. O homoseksualistach NIE MA NIC w ŻADNYM przykazaniu.
Przestań więc wycierać sobie gębę swoim Bogiem. Bo - jak pisałam - g...no wiesz o swoim Bogu. Tyle, co nabzdurzyli wieki temu.
A tak jeszcze a props umysłowej i/lub moralnej kondycji Twojego Boga (albo raczej Twojej):
Skoro wtedy bozia życzyła sobie, żeby topić i w ogóle mordować ludzi za radosne bzykanie w ramach tej samej płci, to co się tej bozi odmieniło, że teraz nie chce mordowania? Twój Bóg zmienia zdanie? Taki jest postępowy? Podąża za rozwojem cywilizacyjnym człowieka? A może Tobie się wydaje, że Twój Bóg zmienił zdanie, a tak naprawdę to ten pracownik Ikei ma lepszy kontakt z bozią i to on wyraża prawdziwą wolę bozi, która faktycznie chce, żeby wyznawcy Boga mordowali innych ludzi, tak jak drzewiej bywało.
Bardzo sensowny wywód. Ale on i tak tego nie zrozumie.
"Tak więc takie słowa i takie cytaty, wypowiadane w cywilizowanym kraju - mają na celu wyłącznie podkreślenie wagi przekonań oraz wzmocnienie ekspresji wypowiedzi - i w żaden sposób nie grożą realnie homoseksualistom."
Dopóki jakiś wariat nie weźmie ich sobie do serca. Albo nie będą powtarzane tak długo, aż staną się obowiązującym prawem - jak prawa dla Żydów (homoseksualistów zresztą też) w cywilizowanej, pełnej chrześcijan III Rzeszy.
Człowieku, największą kpiną jest Twój trwożny respekt nt. starożytnych zapisków jednego z koczowniczych plemion z Bliskiego Wschodu. Nie wiem jak pokrętnej logiki użyłeś, że udało się Tobie wysnuć wniosek, że cokolwiek z zawartych tam mądrości da się przełożyć na czasy, w których ludzie nie gadają już z krzakami, wężami, itd., manna nie spada z nieba, a bóg nie bawi się we frezarkę żłobiącą w kamieniu prawdy ostateczne. Nie dziwi Cię, że od tamtych czasów bóg opisywany na kartach ST nie zabrał głosu na żaden istotny temat?
W oczach jednych psuje, w oczach innych by poprawiło.
Orientacja seksualna NIE JEST CECHĄ WRODZONĄ!!!! To jest absurd - nie może być cechą wrodzoną cecha, która nie sprzyja swemu rozmnażaniu się. to oczywiste i jasne jak Słońce. Orientacja seksualna się kształtuje. Każdy z nas mógłby być homo- hetero- czy biseksualny. Dzięki temu, że większość z nas wychowała się w społeczeństwie heteronormatywnym, gdzie homoseksualizm był - zgodnie z biologią i logiką - traktowany jako ANOMALIA mieliśmy poczucie wstydu i nie zainicjowaliśmy swego życia seksualnego (większość z nas) z osobą tej samej płci, przez co potrafimy funkcjonować w związkach heteroseksualnych. Nawet pojedyncze epizodyczne doświadczenia homoseksualne w późniejszym życiu tego już nie przekreślą - tak, jak okazjonalne wypicie alkoholu raz do roku nie czyni z nas alkoholików. Obecne młode pokolenie jest już skazane na homo- i trans- indoktrynację, przez co nie będą mieli oporów i będą inicjowali życie seksualne z osobą tej samej płci - co w wieku młodzieńczym jest łatwiejsze (jednopłciowe grupy rówieśnicze, szatnie, toalety). Przez to za kilka pokoleń Polaków będzie mniej - bo albo plemniki lądować będą w odbytach zamiast w pochwie, albo wraz ze zmianami płci zabijana będzie płodność. Inne narody - np. arabscy muzułmanie oraz Żydzi nie będą mieli takich problemów, bo oni mają swój system wartości i traktują homoseksualizm oraz transseksualizm tak, jak na to zasługują. I oni właśnie "posiądą ziemię" a nas zabije właśnie ta od podstaw źle pojmowana tolerancja.
Niestety jest pan niedouczony. Faszyści nie byli chrześcijanami, proszę poczytać ilu duchownych różnych wyznań zginęło w Oświęcimiu i innych obozach razem ze swoimi homoseksualnymi współwięźniami.
Mylisz sie, KK bardzo intensywnie wspolpracowal z nazistami...
Poczytaj inna literature niz koscielna.
a pan nie umie czytać i logicznie myśleć
Proszę nie bredzić. Cytatów z Hitlera powołującego się na chrześcijaństwo jest mnóstwo. Faszyści nie zabijali katolickich księży tylko dlatego, że to osoby duchowne. I nie bez powodu po wojnie Watykan organizował przerzuty zbrodniarzy hitlerowskich do Ameryki Płd.
"Gott mit uns" - to cytat z Mateusza czy inskrypcja na klamrach żołnierzy Wehrmachtu?
Niedouczony... To hierarchia katolicka wspierała faszystów w drodze do władzy. To hierarchia katolicka uratowała im następnie ucieczkę do krajów ultrakatolickich z Argentyną na czele.
Chrześcijanie którzy zginęli w obozach nie ginęli tam za wiarę tylko za poglądy, narodowość i inne cechy które z religią nie miały nic wspólnego. Może Pan poczyta coś więcej niż paszkwile z kościelnej kruchty?
A właśnie że byli ! A co najgorsze SĄ !
Taaaa... I zapewne w ramach walki faszyzmu z Kościołem zostały podpisane Traktaty Laterańskie powołujące do życia państwo Watykan a podpisane przez papieskiego sekretarza stanu i Benito Mussoliniego. Kim był ten drugi chyba wiesz.
To raz
Masz na myśli nazistów a nie faszystów, ale jako niedouczony głupek nie masz o tym pojęcia
To dwa
Faszyści zabijali księży nie z powodu wyznania ale w ramach likwidowania inteligencji rozumianej jako ponadprzeciętnie wykształconych ludzi (a tego księżom odmówić nie można)
To trzy
O związkach najwyższej władzy nazistowskiej z Kościołem świadczą między innymi te zdjęcia
nobeliefs.com/nazis.htm
To cztery
A teraz poproszę o krótkie uzasadnienie na jakiej sądzisz, że faszyści czy naziści to nie byli chrześcijanie...
A ilu było kapelanów w Wehrmachcie?
No jasne, jasne. Katolickich księży zginęło w obozach tylko 1811, a 3 tyś. w wyniku innego rodzaju eksterminacji. Nie ma to jak rzetelnie udokumentowana nienawiść do Kościoła.
Oto cytaty z pisma redagowanego przez kardynała Wyszyńskiego. Czy nadal myślisz, że Kościół nie popierał tej morderczej ideologii?
"Rasizm kryje w sobie pewne zdrowe myśli, które dotychczas znane były tylko w szczupłym gronie lekarzy i biologów.Dziś przyszedł czas na rehabilitację".
Ateneum Kapłańskie, rok 1938, zeszyt 1, str. 23
"Dzisiejsza III Rzesza podjęła tytaniczna próbę realizacji wielkości
idei, która ma przynieść odrodzenie ludzkości. Niemcy stały się obok
Włoch rzecznikiem ideologii o zasięgu ogólnoludzkim".
Ateneum Kapłańskie, rok 1938
No, ale w K. K. był wtedy taki jeden ksiądz absolutnie najważniejszy i nieomylny i akurat ten ksiądz uwielbiał faszystów i nazistów. Nazywał się Pius z numerkami, ale ja niedouczony antyklerykał jestem więc tych numerków nie pamiętam. Ty za to znasz historię Kościoła to może jakieś dokumenty podpisane przez tego Piusa potępiające faszyzm przywołasz albo ratowanie tych mordowanych księży przez Watykan. Bo jak nie to zostają paszporty watykańskie dla ludobójców z SS w drodze do Argentyny.
A swastyka jest symbolem chrześcijaństwa?
no to jesteśmy pewnie militarną potęgą chrześcijaństwa ... skora taka miara
wow, prawie jak krzyż! nigdy na to nie zwróciłem uwagi, podobnie jak na wiele innych znaczków chrześcijańskich np. godło RP (ukrzyżowany ptak?)
Nie - szujo - swastyka nie jest symbolem chrześcijaństwa. Tak samo jak orzeł biały nie jest symbolem chrześcijaństwa a obecna władza Polski kolaboruje a wręcz przyjmuje pozycję usłużną wobec Kościoła na każdej płaszczyźnie.
Nie rozśmieszaj mnie. Procentowo księży zginęło nie więcej, niż profesorów, nauczycieli czy choćby policjantów. Ginęli, bo byli Polakami. Niemieccy czy włoscy księża w tym czasie kibicowali Wermachtowi.
Hycler nienawidził chrześcijaństwa a katolicyzmu w szczególności. KŁAMIESZ. Najlepiej sprawdzić przed pisaniem bzdur!
PS
Chyba, że kłamiesz z premedytacją. To przepraszam!
Szczególnie Ci księża mordowani w "polskich obozach koncentracyjnych". Plujesz w twarz ofiarom! W kwestii ratowania Żydów przed Holocaustem wszystkie państwa mogły zrobić więcej. Jednak kościół zrobił więcej niż np. USA. Poczytaj choćby o szwedzkich dypolmatach działających z upoważnienia papieża.
No właśnie - Koran do zabijania nie nawołuje, co potwierdzają muzułmanie. Do zabijania niewiernych nawołują islamscy fundamentaliści, którzy sobie interpretują swoją świętą księgę tak, jak im pasuje do ideologii. I ten typ, na szczęście już były pracownik Ikei, zrobił to samo, co robia ideolodzy Isis - wykorzystał fragment Biblii w sposób skandaliczny, który nic z nauką chrześcijaństwa nie ma wspólnego i jest mową nienawiści. Ten koleś ma zadatki na fundamendalistę. Ciekawe czemu nie pokazuje twarzy - wstydzi się jednak tych poglądów? Czy raczej pod skórą czuje, tak jak wszyscy nasi rodzimi bandyci w kominiarkach, że to co robi jest nielegalne.
Brawo Ikea! Czy to nie śmieszne i smutne, że w Polsce poszanowania praw wszystkich obywateli broni prywatna zagraniczna firma, a ci, którzy powinni na straży tych praw stać, rzucają na nią gromy? Wstyd.
To biblia jest skandaliczna, a nie wykorzystanie jej fragmentu. Coś jest w tym fragmencie niejasnego? Dwuznacznego?
Nie wiem, jaka jest jego opinia, ale moja jest taka:
I bardzo dobrze, że go zwolnili, ewidentnie życzył innym śmierci; nie ma miejsca na takie zachowania i sianie nienawiści. Ikea powinna być wzorem nie tylko dla firm, ale również polityków!!!
I teraz, odpowiadajac na Twoje pytanie, gdyby to nie radykalny katolik, ale radykalny muzulmanin cytowal Koran, zeby udowodnic, ze LGBT trzeba zabijac, napisalbym tak:
I bardzo dobrze, że go zwolnili, ewidentnie życzył innym śmierci; nie ma miejsca na takie zachowania i sianie nienawiści. Ikea powinna być wzorem nie tylko dla firm, ale również polityków!!!
"Jaka jest Twoja opinia o Islamie "
Serio porównujesz IKEĘ z islamem? Ale serio?
Nawiasem mówiąc, jaka jest twoja opinia o chrześcijaństwie, które bynajmniej nie odrzuca Starego Testamentu, a tam pambuk co rusz zachęca do krwawych rozpraw z "innymi".
Ciekawe.
Życzył gejom śmierci. Tak, jak stoi w jego świętej księdze.
Czy zatem zakazanie mu życzenia śmierci gejom jest ograniczeniem jego prawa do "wyrażenie poglądu odwołującego się do wartości katolickich"? Na mój gust jak najbardziej.
Tak więc w przypadku katolicyzmu "wyrażenie (tego) poglądu odwołującego się do wartości katolickich" jest sprzeczne z polskim prawem, zakazującym życzenia gejom śmierci.
No i co z tego? Po to jest państwo, żeby sekty, ale i kościoły nie mogły robić różnych głupot, np. składać ofiar z dziewic czy palić czarownice.
IKEA zachowała się super, bo ten pajac może sobie teraz znaleźć robotę w ku...zji, albo inny pislamskim czebolu. Niech się zrealizuje.
A komediantowi od bojkotów proponuję, by dowiedział się jak wiele miejsc pracy w Polsce zależy od Ikei, zwłaszcza w meblarstwie.
Buractwo chce rządzić światem - won ! Gnój rozstrzasać plebanowi zamiast pracować we wzorcowej korporacji XXI wieku.
A co ma piernik do wiatraka. "A wy niegrów ubiwajetie" - durnydziadu?
" wykorzystał fragment Biblii w sposób skandaliczny, który nic z nauką chrześcijaństwa nie ma wspólnego i jest mową nienawiści"
No. Biblia nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Nic a nic...
Tylko, że my jesteśmy katolikami i proszę stosuj się do nauk Chrystusa i Nowego Testamentu. Wyobrażasz sobie, że w XXI wieku z ambony padną słowa "zabijcie ich"? Kochać nie musimy, ale nie od razu nienawidzieć.
Dyktatura i faszystowskie metody religii poprawności politycznej! I tyle.
Fake news. Koran jednoznacznie nawołuje. Albo kłamiesz albo wierzysz we własną propagandę. Nie wiem co gorsze!
Koran też. Wszystkie religie są p...... One. Z religią poprawności politycznej na czele!
Pambug zacheca - fakt. Ale w tlamszeniu innych poglądów dziś od katoli i islamistow aktywniejsi są akolici religii poprawności politycznej.
Owszem kochać musicie, bo tak nakazuje NT w przykazaniach miłości bliźniego. Nie zapomnij o nadstawianiu drugiego policzka, no ale pseudo katolicy o swojej religii niewiele wiedzą.
to całej sprawy by nie było.
Poza tym, prawacka "logika" - odmówić komuś przyjęcia zlecenia
z powodów religijnych jest ok, ale zwolnić kogoś z powodów religijnych już nie można.
pisowski "TK" dał ostatnio niebezpieczny precedens.
O właśnie to chciałem napisać !
Przypuszczam że gdyby IKEA zwolniła muzułmanina cytującego Koran, potępiajacego niewiernych, pan Zbyszek wysłałby gratulacje.
problem jest taki, że takich porównać nikt (potrafiący samodzielnie logicznie myśleć) nie chce widzieć
W jednym wypadku chodzi o odmowę firmy a drugim o prawa pracownicze! Logika się kłania!
Kulturalne oswiecone elity Europy zawsze przynosiły tubylcom właściwe idee. I zawsze byli kolaboranci którzy z krzewicielami jedynie słusznych myśli współpracowali. Dostosuj się lub gin. Jak Tasmanczycy
Ale Ikea na zwolnienie islamisty się nie odważy. Katonazistow można skopac. Bomby nie podłoża!
oni sie tam nagle "nie zapędzili". Byli tam zawsze.
Zawsze tacy byli
A kto mówi o dyskryminacji i nienawiści ?
To jest tylko sprzeciw wobec szerzenia, A NAWET WYMUSZANIA, powszechnej akceptacji dla rzeczy będącej - według chrześcijańskiej wizji człowieka - bardzo szkodliwą społeczną patologią.
Ale tam nie ma zmuszania. Jest komunikat firmy o tym, że ważne jest dla niej promowanie tolerancji i brak dyskryminacji. W odpowiedzi pracownik, zamiast nawet napisać, że się z tym nie zgadza, bo ma inne poglądy, odpisuje tekstem nawołującym do zabijania grzeszników, czyli właśnie okazując brak tolerancji i dyskryminację.
do wymuszania to daleko. Cieszysz się z przynależnych praw nawet nie zauważając, że je posiadasz. Tak samo kobiety kiedyś "walczyły" o prawa głosu, pracy, poszanowania na równi z męską częścią społeczeństwa (nawet gdy królowała kobieta). Wolałbyś, żeby kochający się inaczej ludzie byli niemi, a Państwo ich dodatkowo karało za tą inność? Oni wychodzą na ulice, bo chcą być traktowani tak samo jak Ty. Nie musisz ich lubić, możesz pozwolić im normalnie ułożyć sobie życie?
Dla mnie szkodliwa patologia sa chorzy z nienawisci katolicy i ich pedofilskie pastuchy.
Piszesz:
" Wolałbyś, żeby kochający się inaczej ludzie byli niemi, a Państwo ich dodatkowo karało za tą inność? "
Prawdziwymi NIEMYMI w tej sprawie są dorastające dzieci (w wieku szkolnym) - a ściślej ta ich część, która posiada, obok predyspozycji heteroseksualnej, również pewną predyspozycję popędową o kierunku homoseksualnym. Na tyle słabą jednak, że w heteronormatywnym środowisku wychowawczym nie doszłoby do rozwinięcia się jej. Wzrastanie dziecka w przeświadczeniu iż homoseksualizm jest naturalną opcją rozwojową (a nie anomalią) wiąże się niestety z kilkakrotnie częstszym rozwinięciem się u tych dzieci orientacji homoseksualnej. Stwierdzenie w badaniach statystycznych takiego związku okazało się nie do obalenia nawet dla zawziętych krytyków Marka Regnerusa - krytyków, którzy wielokrotnie i bardzo wnikliwie weryfikowali jego socjologiczne badanie ("New Family Structures Study", 2012). Tak więc próby storpedowania pod tym kątem "niewygodnych" wyników tego słynnego badania nie powiodły się - jedną z jego konkluzji jest to, że pozytywny wobec homoseksualności przekaz wychowawczy i kulturowy bez wątpienia wpływa na wzrost rozpowszechniania się tej życiowo niekorzystnej orientacji. Fakt ten potwierdzają także inne nowe i rzetelne naukowo obserwacje statystyczne oraz nowe metaanalizy tych starszych. Zresztą nawet "gołym okiem" widać trend wzrostowy w ocenach proporcji procentowej populacji osób homoseksualnych.
To dzieci są naprawdę nieme i najbardziej poszkodowane - chociaż o tym jeszcze nie wiedzą .... - Ale odpowiedzialność za ich życiową krzywdę (oraz krzywdę ich rodziców) spada na tych, którzy z bezkrytycznym zacietrzewieniem forsują tzw. "ideologię LGBT" - z dumą zachłystując się własną "postępowością". A przede wszystkim odpowiedzialność moralna dotyczy tych "naukowców", którzy bez dostatecznych naukowych przesłanek (bo nawet obecnie niezwykle mało wiadomo i o przyczynach i o sposobie powstawania orientacji homoseksualnej) stworzyli fałszywe naukowe oparcie - będące punktem wyjściowym dla ekspansji homo-ideologii i homo-propagandy.
Nie chodzi o dyskryminowanie i nielubienie - ale o wyważenie słuszności racji grup społecznych - z jednej strony racji środowiska LGBT, a z drugiej strony racji tych, którzy w obronie interesu społecznego ("wara od naszych dzieci"), także powołując się przy tym na wiarę i tradycję - z uporem sprzeciwiają się, wprowadzanemu pod skadinąd szczytnymi hasłami "równości", gigantycznemu eksperymentowi społecznemu. Eksperymentowi, który jest tyle samo awangardowy co absurdalny i szkodliwy.
Religie - islam, judaizm, chrześcijanstwo sieją nienawiść. Ale najmniej chrześcijaństwo a najbardziej religia poprawności politycznej!
Dokładnie tak jest! Tacy, jak Ty powinni to krzyczeć GŁOŚNO żeby zagłuszyć tę bydlęcą homopropagandę nastawioną na totalną destrukcję społeczeństwa. Każdy rodzi się bez orientacji, dopiero kształtuje się ona. Gdy pokazuje się homoseksualizm jako normę, daje się zielone światło dla pewnych zachowań, kształtujących seksualność w dorosłym życiu. Dwóm chłopcom czy dziewczynkom łatwiej się "dogadać" i spróbować. A homoseksualizm, jak słusznie Janusz pisze, że życiowo (i w sensie jednostkowym i społecznym) NIEKORZYSTNY.
Zwolnienie, jak rozumiem nie miało nic wspólnego z religią a z agresywną postawą pracownika.