Sąd Najwyższy ustępuje w sprawie koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika. Zawiesił postępowanie, w którym miał orzec, czy ich proces wróci na wokandę. Teraz los polityków PiS jest w rękach Trybunału Konstytucyjnego, który jest zdominowany przez sędziów wybranych głosami posłów PiS.

Uzasadniając decyzję Izby Karnej Sądu Najwyższego, sędzia Piotr Mirek powiedział, że sąd nie miał wyjścia i musiał zawiesić sprawę. - Podstawą decyzji o zawieszeniu jest wyłącznie formalne stwierdzenie faktu, że zostało wszczęte postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym - tłumaczył Mirek, wskazując na art. 86 par. ustawy o TK. Mówi on, że „wszczęcie postępowania przed Trybunałem powoduje zawieszenie postępowań przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny”.

Według marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS), który złożył wniosek do TK, Sąd Najwyższy wszedł w kompetencje prezydenta Polski, wypowiadając się w sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika (posłów PiS nadzorujących służby specjalne).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    I kto teraz wyjdzie na ulice bronić niezawisłości sądów??? zwyczaj ne tchórzostwo. Albo juz sobie moszczą gniazdka w nowym SN po reformie Ziobry, kiedy to on będzie decydował kto zostanie na posadce sędziego....
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    skoro każdy robi jak chce...to ch...płacić podatki...teraz mamy dopiero niby państwo
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Argument,że głównym motorem przemiany ustrojowej w 1989 r.była gospodarcza kompromitacja systemu komunistycznego ,w swietle dzisiejszej decyzji się potwierdza.Zło w ludziach ,reprezentowane przez obecna reżimowa władzę -będacą w apogeum rozkwitu- ,jest silniejsze od możliwości oporu w przeciętnym człowieku.Bersdorf i inni sędziowie od poczatku rozmontowywania TK wiedzieli co się swięci i po pierwszym złamaniu konstytucji byli automatycznie zwolnieni ze swojej bezstronnosci .Powinni bić na alarm,ale konformistycznie woleli poczekać.Egoizm osobniczy plus uwielbienie porzadku skrajnie hierarhicznego przez Polaków ,wróży długie trwanie tej dyktaturze .
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    nie przeginajcie SN zdecydował... to nie jest koncert życzeń... chcemy wolności prawda?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Tak wstaje z kolan narodowosocjalistyczne monstrum łamiąc kręgosłupy moralne wszystkim, którzy stoją na drodze do władzy absolutnej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Sąd Najwyższy złamał prawo - mówiła Przyłębska w ubiegłym tygodniu. I jak przyznał dzisiaj SN miała rację. Żałosna Pani Gersdorf
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jarek K. dziś nie będzie mógł spać z podniecenia - po co mu te dwie zamordystyczne ustawy, skoro wystarczy jeden wyrok SN, a ci którzy dotychczas demonstrowali sami wywiozą sędziów na taczkach?
    @gralp Jak twój rozumek nie potrafi pojąć, co jest napisane czarno na białym, to nie zabieraj głosu, dopóki nie zmądrzejesz.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    puff - i tak uszło całe powietrze z zalążka społecznej opozycji. Jarosław K. od dawna mówił, że nasze sądownictwo nie ma autorytetu, a dzięki dzisiejszemu postanowieniu SN (jak również innym, np. sprawa Muzeum IIWŚ przed NSA) wszyscy jak jeden przyznają mu rację. mimochodem narzuca się pytanie czy pomiędzy p. prezes SN a Andrzejem D. był jakiś deal w ostatnim tygodniu? problem naszego sądownictwa to faktycznie "problem personalny" (sic!) - czyli słabość materiału ludzkiego, kształtowanego negatywną selekcją przez lata. oczywiście trzeba sądownictwo zreformować, ale w dokładnie przeciwnym kierunku, niż chce tego Jarosław K. i jego klawisz Zbigniew Z.: potrzebujemy sędziów światłych i o mocnych charakterach.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0