– To jest niewątpliwie dzwonek alarmowy – tak wicepremier Jarosław Gowin mówił w sobotę w Radiu ZET o sondażach, w których PO dogania PiS. To jeden z nielicznych oficjalnych głosów w partii wzywający do refleksji. Bo zgodę na bagatelizowanie spadku poparcia dał sam Jarosław Kaczyński.
W sondażu Kantar Public dla „Wyborczej” przeprowadzonym 23 marca PiS uzyskało 27 proc. poparcia (spadek o 2 pkt proc.), PO – 24 proc. (wzrost aż o 10 pkt proc.), Nowoczesna spadła z 19 na 8 proc. Do Sejmu wszedłby jeszcze Kukiz’15 – 11 proc. – i balansujące na pięcioprocentowym progu SLD.
Wszystkie komentarze