Przyczyną nagłej dymisji świetnie wyszkolonego generała - dowódcy w siłach specjalnych gen. Jerzego Guta - jest nominowanie przez ministra Macierewicza na dowódcę GROM-u skompromitowanego oficera

Generał brygady Jerzy Gut, jeden z najlepszych dowódców sił specjalnych młodego pokolenia, 14 marca podał się do dymisji i odchodzi z wojska. Z mediami nie rozmawia, jako powód podał „przyczyny osobiste”.

Gen. Gut pełnił służbę w różnych jednostkach specjalnych blisko 30 lat. Był też zastępcą dowódcy i dowódcą Jednostki Specjalnej GROM. Skończył Narodowy Instytut Obrony w Waszyngtonie, brał udział w misjach w Iraku, Afganistanie i na Bałkanach.

Generałowie opuszczają ministra

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wyborcy PISu dali małpom brzytwy. Jaki pan, taki kram - jaki Macierewicz taki Duda.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Czy wojsko nie szkoliło snajperów?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    kolejnych wyborów może nie być i to nie dlatego, że Jarek je odwoła, lub tak zmieni ordynację, że staną się farsą. za rok, góra dwa nasze siły zbrojne przestaną funkcjonować, co wziąwszy pod uwagę, że ze wszystkich sojuszników robimy sobie właśnie wrogów nie wróży Polsce długiego żywota.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Interesuje mnie tylko, pluton egzekucyjny dla Macierewicza.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    „To nominacja nowego szefa GROM-u zmusiła do dymisji gen. Guta”. Nie odważyłabym się tak napisać. Wygląda to tak, jakby generał nominował nowego szefa GROM-u i to zmusiło kogoś do zdymisjonowania generała. I dalej, w leadzie, autor pisze o „nagłej dymisji”. Ostatnio było sporo przypadków odejścia z armii wyższych oficerów, także generałów. Gazeta pisze o nich „dymisje”. Dymisja (np. generała) oznaczałaby jego zdymisjonowanie (np. z przyczyn prawnych lub polityki kadrowej). Natomiast Gazeta opisuje przypadki „podania się do dymisji”, wyrażające sprzeciw oficerów wobec stawiania ich w głupiej sytuacji. O tym autor pisze dopiero w pierwszym zdaniu artykułu. Tak więc „nominacja nowego szefa GROM-u skłoniła gen. Guta do podania się do dymisji”. I dalej „przyczyną nieoczekiwanego podania się do dymisji...” itd. A może Macierewiczowi o to właśnie chodziło. Pozbył się generała, a niebawem pozbędzie się GROM-u.
    @korektor11 Kibole zastąpią GROM jako OTK. Regularnie trenują tłukąc się w ustawkach. To nasza przyszła odpowiedź na rosyjskie jednostki specjalne: różaniec, pamięć o bandytach przeklętych i pała do bejsbola.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wojsko to jednakdupy , zamiast wziąć krótko za pysk psycholi z sekty i przywrócić normalność w tym kraju , to odchodzą z powodów osobistych ... A na Kremlu zacierają ręce z działań Macierenki ...
    @hristomoltisanti taki z ciebie demokrata?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @3miastowy Gdy w Egipcie ciemnogród zdobywał władzę to normalność przywracała armia.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Marne to wojsko i jego dowodcy, skoro dali się rozegrac bandzie ciotek. W Turcji do tej pory juz by bylo 3razy po nich
    @wwo Tamtej Turcji już nie ma. Powstała kolejna satrapia religijnych fanatyków.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Polskie wojsko i jego generałowie, to już dawno przereklamowana sprawa. Rozkład armii zaczął się od puczu generałów z Obiadu Drawskiego, od cywilnej kontroli nad armią, od likwidacji reguł kariery zawodowej, od czasu pierwszego PiS, przez dwie kadencje PO, od wprowadzenia przez PO i PSL niezgodnej z konstytucją struktury dowodzenia SZ (PiS to zaskarżył, ale teraz mu to pasuje), od likwidacji poboru i słynnego "uzawodowienia", od tragicznych wypadków, od rozrostu etatów generalskich do niebotycznych rozmiarów, od nagminnego karierowiczostwa, od obniżenia poziomu szkolnictwa wojskowego, od durniów polityków, od szybkiego awansowania swojaków (od imprez, polowań i kościelnej służalczości) i jeszcze od wielu innych rzeczy, negatywnej roli "pokojowych misji" stworzenia kultu misjonarzy, aż do kultu "żołnierzy wyklętych", od politycznego zaangażowania generałów, od przywracania do służby skompromitowanych oficerów, którzy już raz dostali odprawy, od kultu mamony wreszcie. ). To już od dawna nie jest wojsko. A teraz jest już tak upolitycznione, że za chwilę stanie się bojówką partii rządzącej. Wstyd. Ale skoro dostaną kolejne podwyżki, to warto służyć choćby PiSem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0