KOD zapowiada zewnętrzny audyt swoich finansów. Troje członków zarządu KOD twierdzi, że o fakturach dla spółki Mateusza Kijowskiego i jego żony nie wiedziało do grudnia 2016 r.

W reakcji na ujawnienie przez Onet.pl i „Rzeczpospolitą”, że pieniądze Komitetu Obrony Demokracji trafiały do firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony (łącznie 91 tys. zł), w czwartek konferencję prasową zorganizowała trójka członków zarządu głównego KOD: Radomir Szumełda, Jarosław Marciniak i Magdalena Filiks. Na konferencji nie było Mateusza Kijowskiego.

Co różni KOD i Komitet Społeczny KOD?

Szumełda, Marciniak i Filiks poinformowali, że za pieniądze ze zbiórek (do puszek na manifestacjach i zbiórki internetowej) oraz ich wydatkowanie odpowiadał Komitet Społeczny KOD działający od grudnia 2015 r. do 30 września 2016 r. Zdaniem członków zarządu Komitet był ciałem niezależnym i nie można łączyć jego działań z działaniami stowarzyszenia KOD.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Nie da się tak z marszu zrobić organizacji, która jest duża, i błędy być muszą. Ale sposób jaki znaleziono na utrzymanie p. Kijowskiego to dziecinnada, elementarz przekrętu. Idea KOD jest zbyt poważna, by to tolerować, Kijowski musi usunąć się w cień. Dziwne że tego nie zrobił, tak jak dziwne jest to co zrobił. Tu nie ma miejsca na dziwy...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Typowy TEMAT ZASTĘPCZY. To ma odwrócić uwagę od np. wydatków PIS na ochronę J. Kaczyńskiego (- 1,8 mln rocznie), koszty wycieczek kościelnych Prezydenta i Rządu, koszty libacji p Szyszki itd itp To ma odwrócić uwagę od bezprecedensowego osłabienia armii, upadku gospodarki, podwyższenia cen wody, prądu, benzyny, lekarstw, podatków.....
    @Anna Grzegorzewska-Aleja To są sprawy różne
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Bardziej niż same faktury i kasa martwi mnie że lewa ręka nie wiedziała co robi prawa. To swiadczy o nieogarnianiu działalności lub próbą podkopów przed wyborami lidera. Na szczęście KOD jako taki to przede wszystkim zwykli ludzie. I ich nadal zamierzam w pełni popierać.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    SzKODniki miło wam, jak Was robią w bambuko?
    @komuchynie Kod to ja i Ty (jak nie dziś to jutro)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Po wystąpieniu "zarządu" mam niejasne wrażenie, że ktoś kręci. I że miało być pięknie: sczyszczony Kijowski, wybory bez niego i nowe układanki a`la partie. Kijowski sam się podłożył. Tu nie ma dyskusji - sprawa wygląda słabo ( i nie chodzi w kwoty na fakturach, każdy kto prowadzi działalność wie, że to dopiero przychód). Jednak obrzydliwy jest sposób, w jaki załatwiono "przedpole". Do państwa z "zarządu" nie mam krzty zaufania. Przelicytowali. A zwykli sympatycy KOD-u i jego członkowie mają zgryz.
    @michamarynygw Już nie mamy zgryzu. Sprawa jest coraz bardziej prosta. To po prostu walka przedwyborcza trzech osób z zarządu, których zżarła ambicja. Zwykli członkowie KOD stoją murem za Mateuszem Kijowskim.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    pisowców szlag trafia jak to fajnie Mateusz wyjebał na hajs ciemnieków, też by tak chcieli ale za głupi są
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jesli pieniądze ukradł lub nie zapłacił należnego podatku od dochodu, to niech go ściga prokuratura lub urząd skarbowy. A jeśli nie popełnił przestępstwa, to o co chodzi? Być może jest to kolejna propagandowa burza w szklance wody, jak z tymi kelnerskimi nagraniami. Ile "nagranych" osób usłyszało wyrok sądowy lub choćby prokuratorskie zarzuty? Wg mnie ZERO (prosze o sprostowanie jesli sie myle). Jesli zero, to znaczy ze tzw afery podsluchowej nie bylo, jedynym problemem bylo naruszenie prawa przez kelnerow i ich mocodawców. Cos mi sie wydaje, ze tak samo bedzie ze sprawą Kijowskjiego.
    to ty sienkiewicz? hahaha
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jest jeszcze jedna nieciekawa dla bohatera Kijowskiego sytuacja, o której mało kto wie. W czasie czarnego marszu, kiedy demonstrujący mokli i marzli na ulicach Warszawy, bohater Kijowski popijał sobie winko i zajadał frykasy na bankiecie w ambasadzie Niemiec, między innymi w towarzystwie Magdy Jethon , byłej naczelnej radiowej Trójki Są zdjęcia z tego wydarzenia. A działo to się o sto metrów od ulicy Wiejskiej na której w tym samym czasie zmoknięte aktywistki i aktywiści Kodu wciąż jeszcze demonstrowali.
    @hansundlotte Zjedz snikersa
    już oceniałe(a)ś
    0
    0